|
Walka duchowa katolickie forum dla osób wierzących, niewierzących, poszukujących, wątpiących, zagubionych
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
trzcielanka
Dziesiętnik
Dołączył: 17 Paź 2010
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:34, 19 Paź 2010 Temat postu: Trójca Święta kto mi to wytłumaczy? |
|
|
Witajcie:) jestem tu nowa, ale myślę że się zadomowię Ostatnio od chatki do chatki chodzą jehowi. Do mnie też przyszli i chcieli mnie przekonać że mówiąc krótko Trójca Św. to bzdura. Ja starałam się bronić, ale wiadomo jacy oni są :/
Dużo myślałam na tym i stwierdziłam, że w sumie sama nie bardzo to rozumiem. Nigdy nie było to dla mnie jakimś problemem, wierzyłam w to, że są 3 Osoby Boskie które są jednym i tyle, ale gdyby ktoś mógł mi to wytłumaczyć tak na chłopski rozum, to było by miło. dzięki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
anulcia-1986
Giermek
Dołączył: 11 Lip 2010
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Limanowa/Kraków Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:32, 19 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Święty Augustyn modlił się do Pana aby pozwolił mu zrozumieć tajemnicę Trójcy przenajświętszej.... Pan powiedział mu żeby nie próbował bo nie jest w stanie ludzkim rozumem pojąć Trójcy!!! To co nie jesteśmy w stanie objąć rozumem musimy oddać i uzupełnić Wiarą. Ze Świadkami jehowy nie ma co dyskutować to są świetni psychologowie i wiedzą co powiedzieć aby wzbudzić w człowieku niepewność i watpliwości. jest na naszym forum kilka świadectw o tej religii polecam poczytać
Pozdrawiam z Panem Bogiem:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
trzcielanka
Dziesiętnik
Dołączył: 17 Paź 2010
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:54, 20 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Dziękuję za odpowiedź. To naprawdę rozwiewa moje wątpliwości. Skoro święty człowiek nie mógł tego objąć rozumem, to co dopiero ja -poprostu trzeba wierzyć. A faktycznie rozmowa ze świadkami to same wątpliwości. Po skończonej z nimi rozmowie niemalże byłam zmuszona szukać dowodów dlaczego np nie ma Imienia Boga, znaczenia Trójcy itp., a przecież nasza wiara nie polega na tym, żeby na wszystko mieć dowody. Prawda?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
anulcia-1986
Giermek
Dołączył: 11 Lip 2010
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Limanowa/Kraków Płeć:
|
Wysłany: Czw 0:25, 21 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Tak to prawda:) Wszystko wie tylko Najwyższy!!!! Ja mu Ufam całym sercem jeśli czegoś nie rozumiem proszę Go aby mi pomógł zrozumieć. Ale zawsze mówię " To Twoja wola się dzieje, nie moja" zawierzam wszystko woli Bożej i nigdy jeszcze mnie ona nie zawiodła
Przesyłam tekst do którego zawsze się stosuję w trudnościach watpliwościach i Pytaniach:)
Jezus mówi do duszy:
Dlaczego zamartwiacie się i niepokoicie? Zostawcie mnie troskę o wasze sprawy, a wszystko się uspokoi. Zaprawdę mówię wam, że każdy akt prawdziwego, głębokiego i całkowitego zawierzenia Mnie wywołuje pożądany przez was efekt i rozwiązuje trudne sytuacje. Zawierzenie Mnie nie oznacza zadręczania się, wzburzenia, rozpaczania, a później kierowania do Mnie modlitwy pełnej niepokoju, bym nadążał za wami; zawierzenie to jest zamiana niepokoju na modlitwę. Zawierzenie oznacza spokojne zamknięcie oczu duszy, odwrócenie myśli od udręki i oddanie się Mnie tak, bym jedynie Ja działał, mówiąc Mi: Ty się tym zajmij.
Sprzeczne z zawierzeniem jest martwienie się, zamęt, wola rozmyślania o konsekwencjach zdarzenia. Podobne jest to do zamieszania spowodowanego przez dzieci domagające się, aby mama myślała o ich potrzebach gdy tymczasem one chcą się tym zająć same, utrudniając swymi pomysłami i kaprysami jej pracę. Zamknijcie oczy i pozwólcie Mi pracować, zamknijcie oczy i myślcie o obecnej chwili, odwracając myśli od przyszłości jak od pokusy.
Oprzyjcie się na Mnie wierząc w moją dobroć, a poprzysięgam wam na moją miłość, że kiedy z takim nastawieniem mówicie: „Ty się tym zajmij”, Ja w pełni to uczynię, pocieszę was, uwolnię i poprowadzę.
A kiedy muszę was wprowadzić w życie różne od tego, jakie wy widzielibyście dla siebie, uczę was, noszę w moich ramionach, sprawiam, że jesteście jak dzieci uśpione w matczynych objęciach. To, co was niepokoi i powoduje ogromne cierpienie to wasze rozumowanie, wasze myślenie po swojemu, wasze myśli i wola, by za wszelką cenę samemu zaradzić temu, co was trapi.
Czegóż nie dokonuję, gdy dusza, tak w potrzebach duchowych jak i materialnych, zwraca się do mnie mówiąc: „Ty się tym zajmij”, zamyka oczy i uspokaja się! Dostajecie niewiele łask, kiedy męczycie się i dręczycie się, aby je otrzymać; otrzymujecie ich bardzo dużo, kiedy modlitwa jest pełnym zawierzeniem Mnie. W cierpieniu prosicie, żebym działał, ale tak jak wy pragniecie... Zwracacie się do Mnie, ale chcecie, bym to ja dostosował się do was. Nie bądźcie jak chorzy, którzy proszą lekarza o kurację, ale sami mu ją podpowiadają. Nie postępujcie tak, leczmódlcie się, jak was nauczyłem w modlitwie „Ojcze nasz”: Święć się Imię Twoje, to znaczy bądź uwielbiony w tej mojej potrzebie; Przyjdź Królestwo Twoje, to znaczy niech wszystko przyczynia się do chwały Królestwa Twego w nas i w świecie; Bądź wola Twoja jako w niebie tak i na ziemi, to znaczy Ty decyduj w tej potrzebie, uczyń to, co Tobie wydaje się lepsze dla naszego życia doczesnego i wiecznego.
Jeżeli naprawdę powiecie Mi: „Bądź wola Twoja”, co jest równoznaczne z powiedzeniem: „Ty się tym zajmij”, Ja wkroczę z całą moją wszechmocą i rozwiąże najtrudniejsze sytuacje. Gdy zobaczysz, że twoja dolegliwość zwiększa się zamiast się zmniejszać, nie martw się, zamknij oczy i z ufnością powiedz Mi: „Bądź wola Twoja, Ty się tym zajmij!”. Mówię ci, że zajmę się tym, że wdam się w tę sprawę jak lekarz, a nawet, jeśli będzie trzeba, uczynię cud. Widzisz, że sprawa ulega pogorszeniu? Nie trać ducha! Zamknij oczy i mów: Ty się tym zajmij!”. Mówię ci, że zajmę się tym i że nie ma skuteczniejszego lekarstwa nad moją interwencją miłości. Zajmę się tym jedynie wtedy, kiedy zamkniesz oczy.
Nie możecie spać, wszystko chcecie oceniać, wszystkiego dociec, o wszystkim myśleć i w ten sposób zawierzacie siłom ludzkim albo – gorzej – ufacie tylko interwencji człowieka. A to właśnie stoi na przeszkodzie moim słowom i memu przybyciu. Och! Jakże pragnę tego waszego zawierzenia, by móc wam wyświadczyć dobrodziejstwa i jakże smucę się widząc was wzburzonymi.
Szatan właśnie do tego zmierza: aby was podburzyć, by ukryć was przed moim działaniem i rzucić na pastwę tylko ludzkich poczynań. Przeto ufajcie tylko Mnie, oprzyjcie się na mnie, zawierzcie Mnie we wszystkim. Czynię cuda proporcjonalnie do waszego zawierzenia Mnie, a nie proporcjonalnie do waszych trosk.
Kiedy znajdujecie się w całkowitym ubóstwie, wylewam na was skarby moich łask. Jeżeli macie swoje zasoby, nawet niewielkie lub staracie się je posiąść, pozostajecie w naturalnym obszarze, a zatem podążacie za naturalnym biegiem rzeczy, któremu często przeszkadza szatan. Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
Kiedy widzisz, że sprawy się komplikują, powiedz z zamkniętymi oczami duszy: Jezu, Ty się tym zajmij! Postępuj tak we wszystkich twoich potrzebach. Postępujcie tak wszyscy, a zobaczycie wielkie, nieustanne i ciche cuda. To wam poprzysięgam na moją miłość.
[/u][/b]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
trzcielanka
Dziesiętnik
Dołączył: 17 Paź 2010
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:45, 21 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
To co napisałaś jest niesamowite. Możesz podać autora?
U mnie sprawa wygląda tak : wierzę w Boga, ale strasznie się od Niego oddaliłam. Mam problem z chodzeniem do kościoła, z modlitwą. Zamartwiam się różnymi sprawami, często nie mogę przez to spać. Szukam rozmowy z ludźmi ale to co mówią nie uspakaja mojego niepokoju. Jak widać jest prosta receptura - POWIERZYĆ WSZYSTKO BOGU!. Dlaczego o tym zapomniałam? Często podczas modlitwy myśli uciekają, a może wystarczy pomilczeć, by Bóg mógł wszystko zabrać, by mógł oczyścić mnie z niespokojnych myśli?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
anulcia-1986
Giermek
Dołączył: 11 Lip 2010
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Limanowa/Kraków Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:11, 21 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Doskonale rozumiem co masz na myśli i co czujesz, u mnie było dokładnie tak samo, ale dopiero teraz widzę jak bardzo byłam nieszczęśliwa.
Mam radę dla Ciebie: codziennie rano kiedy się obudzisz mów tak " zapraszam Cię Jezu do swojego życia i serca.," Mów to tak jakbys mowila do osoby ktora chcesz zaprosić aby szla z Toba przez zycie, oprocz tego czytaj codziennie urywek Pisma Świetego odnosząc go indywidualnie do Siebie nie do ogólu. Traktuj to co przeczytasz tak jakby te słowa Bóg kierował bezposrednio do Ciebie:)
Nasz Pan tak strasznie nas kocha ze wystarczy ze z naszej strony wyjdzie postanowienie powrotu do Niego a On juz wychodzi nam na przeciw!!!!!!!
Pamietaj tez jedno ze tam gdzie jest niepokoj zawsze jest nasz wrog, on jest twórcą niepokoju! Niepokoj jest jakims rodzajem zniewolenia człowieka... A jest napisane ..."Poznajcie Prawdę, Prawda was wyzwoli.." A tą prawda jest Chrystus!!!!!!
Mnie Pan wyzwolił z depresji, niepokoju, i wszystkich negatywnych uczuć które sprawiały że każdy jeden dzień był koszmarem... Zaufaj Panu i zamknij oczy chwyc go za rękę i pozwól się poprowadzić... Chociazby wydawalo Ci się ze idziesz w złym kierunku że nie tak mialo byc ufaj!!!! Bo Jezus chce dla Ciebie jak najlepiej!!!!!
Ten tekst wpadl mi kiedys w rece z Obrazkiem Jezu Ufam Tobie w momencie kiedy wszystko sie sypało postąpilam wg tego co tam piszę wszystkie sprawy same mi sie rozwiazaly w ciągu kilku dni od tamtej pory zawsze tak postepuję i wysyłam to każdemu kto cierpi lub ma jakiś problem. Te slowa bardzo podnoszą na Duchu bardziej niż jakiekolwiek pocieszenie ludzkie.
mam kilka świetnych ksiazek do poczytania ktore moga pomoc w szukaniu chrystusa. Mam je w wersji pdf więc jeśli chcesz napisz mi maila na prywatna wiadomosc to Ci je wysle, m in Dzienniczek Siostry Faustyny:)
Serdecznie pozdrawiam i obiecuję pamięc w modlitwie:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dr A. Nielski
Duchowny
Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Paryż
|
Wysłany: Pią 19:28, 22 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Bóg jest Miłością. W jaki sposób mógłby nią być będąc sam? Dlatego jest wspólnotą trzech Osób, które tak mocno się kochają, że stanowią Jednego Boga.
Dzięki temu Bóg Jedyny w Trójcy Świętej jest najwspanialszym modelem miłowania, szczególnie dla małżonków. Bowiem Duch Święty pochodzi właśnie z tej niepojętej miłości Ojca do Syna, miłości, która staje się Osobą.
I jak mężczyzna i kobieta w miłości tworzą jedno, nie blokując swego daru płodności, wtedy ich relacja daje nową osobę - ich dzidziusia.
A małżeństwa niepłodne? Kto może zmaterializować ich miłość? Oczywiście, że dziecko, które na jakimś etapie miłości zostało pozbawione. Precz z domami dziecka! Niech żyją adopcje i rodziny zastępcze! (ewentualnie rodzinne dd)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ARGAYL
Pachołek
Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 1:51, 30 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Kiedyś miałem podobny dylemat i długo prosiłem o poznanie, aż w pewnym momencie dostałem taka odpowiedź: że to jest bardzo proste do zrozumienia: woda, lód, para. Trzy różne stany tej samej substancji, poza tym przecież ja też w pewien sposób występuje w trzech stanach i rolach.
Dla moich rodziców jestem synem, dla moich dzieci jestem ojcem, a wobec mojej siostry jestem bratem. W pewien sposób są to trzy stany bycia i wyrażania siebie, jestem synem, ojcem i bratem i w każdej z tych relacji, stanów bycia jestem inny, ponieważ wobec dziecka jestem całkowicie inny niż wobec mojej matki, czy siostry inna miłość i relacja łączy te 3 stany.
Dużo, dużo później doświadczyłem tej troistości w jedności i…. nie da się tego opisać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
merkaba
Dziesiętnik
Dołączył: 07 Gru 2010
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:41, 02 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
przesłanie maryji w Medjugorie
módlcie się o ducha św
kto ma ducha ten ma wszystko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
samotnik
Pachołek
Dołączył: 15 Lut 2011
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:53, 15 Lut 2011 Temat postu: Re: Trójca Święta kto mi to wytłumaczy? |
|
|
trzcielanka napisał: | Witajcie:) jestem tu nowa, ale myślę że się zadomowię Ostatnio od chatki do chatki chodzą jehowi. Do mnie też przyszli i chcieli mnie przekonać że mówiąc krótko Trójca Św. to bzdura. Ja starałam się bronić, ale wiadomo jacy oni są :/
Dużo myślałam na tym i stwierdziłam, że w sumie sama nie bardzo to rozumiem. Nigdy nie było to dla mnie jakimś problemem, wierzyłam w to, że są 3 Osoby Boskie które są jednym i tyle, ale gdyby ktoś mógł mi to wytłumaczyć tak na chłopski rozum, to było by miło. dzięki |
W Biblii nie ma słowa Trójca Święta,ale wiele innych słów też nie ma a jednak świadkowie Jehowy się nimi posługują.
Bóg w Biblii objawił siebie już od pierwszych słów Księgi Rodzaju:
"Na początku Bóg...".
Następnie Bóg objawił się Abrahamowi,Izaakowi i Jakubowi.
Mojżeszowi powiedział : "Jestem, Który Jestem".
Oznacza to,że Bóg objawiał się powoli tak,aby człowiek mógł Go pojąć.
W czasach, gdy istniało wielobóstwo Izrael nie pojął by tego,że Bóg jest wspólnotą Trzech Osób.Pewnie dochodziłoby do różnych herezji,bałwochwalstwa itp.Zresztą to się działo wielokrotnie w Historii Kościoła .Różnie i opacznie ludzie interpretowali Objawienie Boże.
Bóg w pełni objawił się w ludziom osobie Jezusa Chrystusa,który nazwany został Bogiem i Panem:
" Tomasz Mu odpowiedział: «Pan mój i Bóg mój!»"Jan 20:28.
Również św.Paweł nazywa Jezusa Bogiem:
"Do nich należą praojcowie, z nich również jest Chrystus według ciała, który jest ponad wszystkim, Bóg błogosławiony na wieki. Amen. "Rzymian 9:5.
Jest w Biblii wiele miejsc,gdzie Jezus nazwany jest Bogiem.Już pierwsze słowa Ewangelii wg.św.Jana o tym nam mówią:
"Na początku było Słowo,a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo. "Jan 1:1.
W Liście do Hebrajczyków znakomicie autor ukazuje Bóstwo Jezusa i co więcej,uwydatnia nam,że dla Ojca Jezus jest Bogiem:
" Do Syna zaś:Tron Twój, Boże na wieki wieków"Hebrajczyków 1:8.
Jezus uwielbia swego Ojca i otacza Go chwałą a Ojciec otacza chwałą swojego Syna:
"Odpowiedział Jezus: «Jeżeli Ja sam siebie otaczam chwałą, chwała moja jest niczym. Ale jest Ojciec mój, który Mnie chwałą otacza, o którym wy mówicie: "Jest naszym Bogiem"Jana 8:54.
Należy pamiętać,że Syn Boga stał się w pełni człowiekiem i wiele fragmentów biblijnych pokazuje właśnie Jezusa Chrystusa jako człowieka,który pełni wolę Ojca,służy Mu,oddaje Mu cześć,modli się do Niego.
Dlatego niektórzy nie umiejąc tego rozgraniczyć, gubią się i nie przyjmują tego,że Jezus był zarazem Bogiem i człowiekiem.
Duch Święty też w Biblii jest ukazany jako osoba.Jest On Bogiem na równi z Ojcem i Synem.
W Dziejach Apostolskich jest taki fragment,który mówi dobitnie o tym,że Duch Święty jest Bogiem:
"«Ananiaszu - powiedział Piotr - dlaczego szatan zawładnął twym sercem, że skłamałeś Duchowi Świętemu i odłożyłeś sobie część zapłaty za ziemię? Czy przed sprzedażą nie była twoją własnością, a po sprzedaniu czyż nie mogłeś rozporządzić tym, coś za nią otrzymał? Jakże mogłeś dopuścić myśl o takim uczynku? Nie ludziom skłamałeś, lecz Bogu»."
Wiele fragmentów przedstawia Boga Ojca,Syna i Ducha Świętego razem:
"Łaska Pana Jezusa Chrystusa, miłość Boga i dar jedności w Duchu Świętym niech będą z wami wszystkimi! "2 Koryntian 13:13.
Dlatego to,że w Biblii nie ma słowa Trójca Święta wcale nie oznacza,że Bóg nie jest w Trójcy Świętej Jedyny.
Bóg to Ojciec i Syn i Duch Święty:
" Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. "Mateusz 28:19.
Z Panem Bogiem!
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez samotnik dnia Wto 15:14, 15 Lut 2011, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Albin
Zbanowany
Dołączył: 01 Kwi 2012
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:07, 01 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
trzcielanka napisał: | Jak widać jest prosta receptura - POWIERZYĆ WSZYSTKO BOGU!. Dlaczego o tym zapomniałam? Często podczas modlitwy myśli uciekają, a może wystarczy pomilczeć, by Bóg mógł wszystko zabrać, by mógł oczyścić mnie z niespokojnych myśli? | Powierzyć Bogu wszystko, to za mało. Przede wszystkim musisz poznać Boga z Biblii. Rozpocznij czytanie od Nowego Testamentu. A jak skończysz, to przejdź do ST. Przez Czytanie Pisma Świętego pokazujesz, czy Ci na Nim zależy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rafka
Chorąży
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 22:20, 28 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Pismo Święte trzeba czytać ''całe''. Najlepiej zacząć czytać od Nowego Testamentu.
Jeśli chodzi o ''Trójce Świętą'' to oczywiście wierzę.
Nie należy się opierać tylko na jednym fragmencie jeśli chcesz się dowiedzieć na temat ''Trójcy Świętej''. Jeśli ktoś czyta PŚ to wie, że jest wiele fragmentów które maja różne znaczenie.
Jeśli znajdziesz wszystkie fragmenty w PŚ na temat Boga, Jezusa i Ducha Świętego to dojdziesz to wniosku, że to jest ''jedna osoba''.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Rafka dnia Sob 22:22, 28 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Albin
Zbanowany
Dołączył: 01 Kwi 2012
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:13, 02 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Rafka napisał: |
Jeśli znajdziesz wszystkie fragmenty w PŚ na temat Boga, Jezusa i Ducha Świętego to dojdziesz to wniosku, że to jest ''jedna osoba''. | A mogłabyś podać jakiś przykład z Biblii?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Albin
Zbanowany
Dołączył: 01 Kwi 2012
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:20, 16 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Na temat Boga, który jest tylko jeden, mówi wiele wersetów:
"Ja jestem Jahwe, twój Bóg, który cię wywiódł z ziemi egipskiej, z domu niewoli. Nie będziesz miał cudzych bogów obok Mnie!" (Wyj. 20:2,3).
Powiedziano tu, że oprócz Boga Jahwe nie wolno nam mieć innych Bogów.
"Widziałeś to wszystko, byś poznał, że Jahwe jest Bogiem, a poza Nim nie ma innego" (Powt. Pr. 4:35).
Ten fragment nie wymaga żadnego komentarza.
"Słuchaj, Izraelu, Jahwe jest naszym Bogiem - Jahwe jedynym" (Powt. Pr. 6:4).
Co o tym sądzicie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Albin
Zbanowany
Dołączył: 01 Kwi 2012
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:56, 30 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Bardzo ciekawie Jezus zwrócił uwagę na to, że jest tylko jeden prawdziwy Bóg. Powiedział w modlitwie do Niego:
"A to jest życie wieczne: aby znali Ciebie, jedynego prawdziwego Boga, oraz Tego, którego posłałeś, Jezusa Chrystusa" (J, 17:3).
Zwrot "jedynego prawdziwego", wyklucza innych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|