|
Walka duchowa katolickie forum dla osób wierzących, niewierzących, poszukujących, wątpiących, zagubionych
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Fiedys
Chorąży
Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:08, 02 Lut 2009 Temat postu: A jednak k o c h a !!! |
|
|
Zostałem okrutnie poraniony i oszukany.. wiadomo kto był sprawcą tego wszystkiego, tej trwającej od niemal szesnastu lat gehenny.. on mi wpoił silne przeświadczenie że Bóg mnie nienawidzi, tak silne, że stało się ono częścią mojej istoty... i robił ze mną prawie to, co chciał.. podawał się za osoby boskie i tak strasznie mnie zwodził, a ja poddawałem się mu, sądząc, że to sam Bóg nawiązał ze mną kontakt.. jakież to było dziecinne i naiwne, a przecież niemal potępiłem się za życia, można by powiedzieć, że całkiem niezle posmakowałem piekła, liznąłem tego stanu potępionej duszy, nie mającej niemal żadnej nadziei na zbawienie (bo przecież Bóg nienawidzi).. diabeł, pod postacią boską mówił za pomocą pewnych umówionych znaków, że Bóg kocha, jednak jeżeli diabeł mówi, że Bóg kocha, to nie pozostawia to już żadnej nadziei na miłość bożą.. on jest we mnie, a ja nie mam siły żeby odszukać egzorcystę.. do wielu rzeczy mam siłę, ale do tego nie mam.. Nie mogę również prawie chodzić do kościoła, bo doświadczam takich udręk, że to mnie skutecznie odstrasza.. doświadczam nie tylko duchowej niemocy, ale ma on bardzo mocny wpływ na moje ciało.. pamiętam, jak taczał mnie po podłodze, a ja odbierałem to jako pieszczote (wszak od Boga, o naiwności!). Leczę się psychiatrycznie, bo bez leków pewnie bym t e g o nie zniósł. Bóg teraz bardzo mocno działa w moim życiu, gdyby nie to, to by mnie już tu nie było, i to nie za moją przyczyną.. ja po prostu byłbym p o t ę p i o n y za życia, a wtedy bym umarł... śmiertelne niekończące się lęki, wielki strach przed Bogiem i przed potępieniem, bo to był już niemal grzech przeciw Duchowi Swiętemu, totalny brak wiary w bożą miłośc i Jego zbawienie - do tego doprowadził mnie szatan Ale to do Jezusa należało ostatnie słowo. Bez niemal żadnej pomocy ze strony ludzi On przez kilkanaście lat odbudowywał moją wiarę i zaufanie... jestem ciągle w drodze, ale mam już nadzieję
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Jola8001
Przyjaciel forum
Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Wto 0:21, 03 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Walcz dzielnie, nie poddawaj się nigdy. Pamiętaj o tym, że jesteś ukochanym dzieckiem Pana Boga. A zły to oszust, kłamie, zwodzi, jest przy tym tak wredny, że wykorzystuje wszystkie nasze słabe punkty.
Będę się modlić za Ciebie o to, aby Twoja walka zakończyła się sukcesem. Ty też się módl.
Rozumiem, wiem, co przeżywasz, mną też zły powymiatał. Ciężkie i bolesne nie tylko fizycznie bolesne to było przeżycie. Wielu ludzi modliło się wtedy za mnie i modlitwy zostały wysłuchane. Jeżdziłam wtedy też do ks. egzorcysty. Mówię Ci o tym po to, żebyś wierzył, miał przykład, że można z tego wyjść, Jezus uwolni i Ciebie. Trwaj w przyjaźni z Bogiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amadea
Admin
Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 842
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:51, 03 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Witam Cię na naszym forum i z całego serca życzę wytrwałości w walce oraz nieustającej nadziei, że będzie lepiej, bo "wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia" (Flp 4, 13) i "jeżeli Bóg z nami, któż przeciwko nam?" (Rz 8, 31).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|