|
Walka duchowa katolickie forum dla osób wierzących, niewierzących, poszukujących, wątpiących, zagubionych
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
GorenEtien
Pachołek
Dołączył: 24 Wrz 2008
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 16:06, 24 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Witaj Atel. Dużo czasu upłynęło, nie?? Kazałaś mi tu wchodzić, ale nie wiem po co... Jestem, bo nie ma kontaktu żadnego z Tobą, a widzę, że tu "przebywasz" czasami. Więc jak to przeczytasz, to się odezwij, bo mi się tęskni za Tobą A widzę po postach, że nic się nie zmieniło... Wiem jak jest najlepiej. U mnie jest lepiej, ogarniam... Odezwij się do mnie proszę.
Trzymaj się, bo wiem że jest źle... :*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
SakveAtel
Gość
|
Wysłany: Śro 16:14, 24 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
;/
Ostatnio zmieniony przez SakveAtel dnia Czw 13:39, 25 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
agnus
Pachołek
Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 0:20, 29 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Tak się zastanawiam po czym poznań osobę dręczoną? I co to znaczy, że kogoś "nosi"? Czy to oznacza, że jest niespokojna, ma coś takiego dziwnego w oczach itd. Sama mam przykre doświadczenie, gdyż po jednej z modlitw wstawienniczych działy się ze mną dziwne rzeczy. Okazało się że jedna z osób modlących się nie była w stanie łaski uświęcającej... Przeszło mi dopiero gdy ksiądz uczynił nade mną znak krzyża. Do tej pory nie do końca rozumiem co się właściwie wtedy stało. Czy ktoś może mi to wytłumaczyć? Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amadea
Admin
Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 842
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:14, 29 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Po tych kilku zdaniach, które napisałaś, trudno powiedzieć, co się stało i dlaczego. Myślę, że powinnaś o tym porozmawiać z księdzem.
A czym jest dręczenie? Proponuję przeczytać pierwszy post w tym temacie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SakveAtel
Gość
|
Wysłany: Czw 18:04, 30 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Zapytaj o to księdza, który uczynił nad Tobą znak krzyża-zapewne Ci wyjaśni.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nika
Hetman
Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć:
|
Wysłany: Pon 8:00, 03 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Miałam przez dłuższy czas spokój, zaczęłam układać sobie wszystko tak by organizm, psychika i dusza współgrały, zbliżałam się do Boga...a od paru dni, nie mogę spać, czuję dziwny lęk, mam wrażenie, że ktoś mnie śledzi, obserwuje, osacza...boję się(nie wiem czego) i oddaliłam się od Boga...Nie mogę już nawet nosić różańca na palcu, a pisanie tej notki sprawia mi trudność...
Czy on wrócił? Czy to coś innego? Jak to wytłumaczyć?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amadea
Admin
Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 842
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pon 12:16, 03 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Walka trwa całe życie. A im bardziej weszło się w rzeczywistość szatana, im bliżej pozwoliło się mu podejść, tym trudniejsza jest walka i trudno uwolnić się od pewnych rzeczy. Zwłaszcza samemu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nika
Hetman
Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:38, 03 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
No właśnie, tutaj jest problem...
W moim miasteczku szukałam pomocy, ale wszyscy księża mnie olali, a nie mam możliwości dojazdu, bo nie mam na to czasu;/
Więc jak mogę ufać księżą, kiedy tak bardzo się na nich zawiodłam...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amadea
Admin
Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 842
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:54, 04 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
I ja bardzo wiele razy zawiodłam się na księżach. Kiedyś bardzo potrzebowałam rozmowy. Poszłam do kapłana, spytałam, czy mogę z nim porozmawiać, a on spojrzał na zegarek i spytał, czy 10 minut wystarczy. :/ No takie coś naprawdę może zniechęcić. Ale nie wolno się poddawać.
Czasem, gdy potrzebuję rozmowy z księdzem, biorę książkę telefoniczną, wybieram większe miasto, potem jakąś parafię i dzwonię. Zdarzało się, że trafiałam na naprawdę świetnych księży, którzy nie tylko mieli czas na rozmowę, ale też wiedzieli, jak podnieść na duchu. Jasne, że i w ten sposób można trafić na kogoś niechętnego, niemiłego, spieszącego się, ale wtedy mogę zadzwonić do innej parafii , a do tego nieraz łatwiej mi się rozmawia, gdy jestem anonimową osobą.
-----------
P.S. Jak widzicie temat wyodrębniłam z "dręczenia i zniewolenia diabelskie - przyczyny, rodzaje...". Postanowiłam tamten temat pozostawić jako rodzaj wprowadzenia, wyjaśnienia i informacji. A to jest miejsce dla Was, w którym możecie dzielić się tym, co przeżywacie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Amadea dnia Wto 22:02, 04 Lis 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jola8001
Przyjaciel forum
Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:18, 25 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
a jak jest teraz?
opowiedzcie, jak sobie radzicie teraz...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SakveAtel
Gość
|
Wysłany: Wto 22:30, 25 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Ja sobie wcale nie radzę!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jola8001
Przyjaciel forum
Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:32, 25 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
SakveAtel napisał: | Ja sobie wcale nie radzę! |
chcesz opowiedzieć mi o tym jak sobie nie radzisz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amadea
Admin
Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 842
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:33, 25 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Ja sobie bardzo nie radzę i znikąd duszpasterskiego wsparcia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jola8001
Przyjaciel forum
Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:34, 25 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Nieszka napisał: | Ja sobie bardzo nie radzę i znikąd duszpasterskiego wsparcia. |
jak wyobrażasz sobie idealne duszpasterskie wsparcie ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amadea
Admin
Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 842
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:58, 26 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Konkretnie to myślę o kierownictwie duchowym. Różne swoje zranienia, "schizy" i neurotyczne postrzeganie rzeczywistości przenoszę także na sferę duchową. Chciałabym, żeby ktoś postawił mi czasem jakieś granice, ukierunkował i towarzyszył duchowo.
A jeśli chodzi o bardziej ogólne duszpasterstwo to więcej czasu dla ludzi, mniej dla administracji, klombów wokół kościoła itp.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|