|
Walka duchowa katolickie forum dla osób wierzących, niewierzących, poszukujących, wątpiących, zagubionych
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
SakveAtel
Gość
|
Wysłany: Śro 15:27, 26 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Właśnie-więcej czasu dla człowieka potrzebującego pomocy. W moim wypadku jeszcze "branie na poważnie" tego co mówię, bo rzadko się z tym spotykam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Jola8001
Przyjaciel forum
Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:12, 26 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Ja mam kierownika duchowego... fakt, bardzo mi pomaga, jest to ksiądz z pobliskiej parafii...
Zawsze ma dla mnie czas... Życzę Wam takiego duszpasterza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nika
Hetman
Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:15, 27 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Księżna nas olewają, mają w dupie nasze problemy, i to są niby wysłannicy Boga? Ludzie, którzy mieli służyć innym???
Oni tylko licza kasę z tacy i zastanawiaja się jaki nowy sprzęt kupić dla siebie, czy autko...nigy nie zaufam żadnemu księdzu...!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jola8001
Przyjaciel forum
Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:39, 27 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SakveAtel
Gość
|
Wysłany: Czw 23:23, 27 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Masz rację Nika! Im nie warto ufać. Nikomu nie warto ufać, bo to bardziej zgubne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jola8001
Przyjaciel forum
Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:33, 27 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Oj, nie generalizujcie. Nie popadajcie w skrajności. Są ludzie dobrzy i ludzie źli. Godni i niegodni zaufania. Przystępni i odpychający. Nie należy od razu generalizować i wrzucać wszystkich do jednego worka.
Nie twierdzę że wszyscy są dobrzy.
Jeżeli trafiłyście na niekompetentnych to bardzo mi przykro, szukajcie dalej, ręczę Wam, że bywają też życzliwi i tacy, którym szczerze na nas zależy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nika
Hetman
Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:57, 27 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
UMIESZ LICZYĆ, LICZ NA SIEBIE!!!
a już napewno nie na jakiegoś klechę!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SakveAtel
Gość
|
Wysłany: Pią 0:12, 28 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Po świecie księdza szukać nie będę tylko po to żeby powiedział mi to samo co inni i próbował zrobić ze mnie świra. Sorry, nie warto. W ogóle nie warto w to wchodzić z powrotem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amadea
Admin
Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 842
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:37, 01 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
W jakim sensie ksiądz może chcieć zrobić z Ciebie świra?
Nie wiem, o czym z księżmi rozmawiałaś i jakie otrzymałaś odpowiedzi, ale być może jeśli się powtarzały, to jest w tym jakieś ziarno prawdy? Prawdy, której nie chcesz przyjąć, z którą nie chcesz się pogodzić, bo z jakiegoś powodu jest dla Ciebie niewygodna...
Nie obrażaj się, proszę, o to co napisałam. Jak wspomniałam, nie znam całej sytuacji, tylko głośno się zastanawiam, biorąc pod uwagę to, czym zechciałaś się podzielić.
Dziewczyny, mogę zrozumieć Wasze rozczarowanie kapłanami, bo sama się nieraz zawiodłam, ale przesadzacie z tym jadem i nienawiścią. Nie macie pojęcia, jak trudnym powołaniem jest kapłaństwo i jak ogromnego wsparcia modlitewnego potrzebuje. Modlicie się choć czasem za księży czy tylko krytykować i narzekać potraficie, bo tak najprościej? Jeśli to drugie, to nie dziwcie się, że jest, jak jest.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nika
Hetman
Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:07, 01 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Twierdzisz, że nie wiem jakie kapłaństwo jest trudne? Mylisz się, wiem, ponieważ mój najbliższy przyjaciel został księdzem, także wiem jakie to było trudne.
Ale to nie zmienia faktu, że niktórzy minęli się z powołaniem. Może moja "nienawiść" jest nad wyrost, ale ciekawe jak Ty byś się zachowała, gdybyś zaufała księdzu, powierzyła mu wszystko, każdy sekret, nawet ten najbardziej intymny, wstudliwy-nie ważne jeszcze jaki-a on by Cię olał? Powiedział, że nie ma czasu, że to nie jego działka, że mam szukać dalej...
Dowiedział się co o nim myślę i o kapłanach. Może po prostu on dolał oliwy do ognia, bo takich przypadków miałam kilkanaście, a on przeciążył szalę...
Jak mam z tego wyjść jak nikt nie daje mi nawet szansy? Mam zaufać tym patałachom?
Nieszko, nie oceniaj nas nie wiedząc co tak naprawdę zaszło...
Z boku to wygląda inaczej, bo tutaj sa tylko słowa...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jola8001
Przyjaciel forum
Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:19, 01 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Zastanawiam się, może opiszecie tutaj, czego wymagacie, jak wyobrażacie sobie takiego idealnego kierownika duchowego. Jaką rolę miałby odegrać w Waszym życiu, jakiego rodzaju pomocy od Niego oczekujecie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amadea
Admin
Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 842
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:40, 01 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Nika napisał: | Nieszko, nie oceniaj nas nie wiedząc co tak naprawdę zaszło... |
NIE OCENIAM! Wyraźnie zaznaczyłam w swojej wypowiedzi, że tylko głośno zastanawiam się nad tym, co wiem. Owszem, niewiele wiem, ale z Waszych wypowiedzi rysuje się taki a nie inny obraz. Więcej faktów, więcej konkretów z Waszej strony na pewno pomogłoby mnie i innym osobom, którym na Was zależy, spojrzeć jeszcze inaczej na całą sytuację.
Cytat: | Powiedział, że nie ma czasu, że to nie jego działka, że mam szukać dalej... |
To, że nie ma czasu, może faktycznie zaboleć, bo i ja czułam wiele razy o to żal do księży. Natomiast to, że powiedział, że to nie jego działka, to raczej dobrze. Lepiej, żeby od razu przyznał się do braku kompetencji w jakimś temacie, niż zwodził, strzelał pseudo-mądrościami i zgrywał guru. Masz do niego pretensje o to, że chce, abyś otrzymała pomoc lepszą niż ta, którą on może Ci zaoferować?
Są księża, którzy faktycznie minęli się z powołaniem (nie nam oceniać, dlaczego wybrali kapłaństwo skoro się do niego nie nadają, zwłaszcza, jeśli nie chcemy, by nas oceniano...), są też tacy, którzy z pełnych poświęcenia i otwartych na ludzi, pod wpływem trudności stali się zgorzkniali, zamknięci, nieprzyjemni (znam jednego takiego księdza). Ale są i tacy, dla których wciąż ważny jest drugi człowiek i niesienie mu ewangelii oraz pomocy. Musimy jednak pamiętać, że doba każdego z nich, tak jak i nasza, ma tylko 24 godz., z których część przeznaczona jest na obowiązkową modlitwę (z której czerpią siły), posiłek, pracę i sen. Nie możemy od nich wymagać zbyt wiele. Szczególnie, jeśli nie dość dużo wymagamy od siebie.
Nie powinnaś rezygnować z poszukiwania księdza, który będzie w stanie Ci pomóc. Jeśli NAPRAWDĘ chcesz pomocy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nika
Hetman
Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:10, 01 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Jeśli...
No tak...
Wiesz, Ty masz swoje racje a ja swoje, nie będę Cię przekonywać. Może gdybyś wiedziała co się wydarzyło inaczej bys dostrzegła pewne sprawy, ale w jednym masz rację...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SakveAtel
Gość
|
Wysłany: Pon 23:10, 01 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Nie obrażam się Nieszko. Może i jestem dziwakiem, świrem, itp jak kto woli. To już tak na prawdę nie ma żadnego znaczenia. Za księży się nie modlę, bo nie modlę się wcale. Trudno może to i jest łatwizna i pójście na wygodę, ale jak już kiedyś tam wspominałam zbyt wiele trudu przeszłam żeby móc walczyć itp. Niech tak będzie - PODDAJĘ SIĘ I IDĘ W KIERUNKU ZŁA BO MI TAK WYGODNIE(a które mnie niszczy coraz bardziej i kiedyś zniszczy całkowicie-ale owszem sama sobie będę winna-w mniemaniu wszystkich oczywiście, bo ta moja wina nie będzie jednak taka całkiem moja).
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amadea
Admin
Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 842
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:38, 02 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych] - warto posłuchać...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|