|
Walka duchowa katolickie forum dla osób wierzących, niewierzących, poszukujących, wątpiących, zagubionych
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Amadea
Admin
Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 842
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Czw 9:57, 15 Maj 2008 Temat postu: fragmenty świadectwa dr Glorii Polo - o grzechu i szatanie |
|
|
Nagle zobaczyłam, że demony istnieją; przybyły teraz, by mnie zabrać. Widziałam przede mną te diabły w całej ich potworności. Żaden z wizerunków, jakie dotychczas widziałam na ziemi, nie może nawet w najmniejszym stopniu przedstawić tego, jak straszliwie wyglądają.
I tak oto widzę, jak na raz wychodzi ze ścian sali operacyjnej wiele ciemnych postaci. Wydają się być normalnymi i zwyczajnymi ludźmi, ale wszystkie mają to przeraźliwe, okropne spojrzenie. Nienawiść emanuje z ich oczu. I natychmiast pojmuję, że jestem im coś winna. Przybyły, by mnie „zainkasować”, ponieważ przyjmowałam ich propozycje do grzechu, i teraz musiałam za to zapłacić, a ceną byłam ja sama. Zaprzedałam diabłu moją duszę. Dobiłam z nim interesu. Moje grzechy miały bowiem swoje konsekwencje. Grzechy należą do szatana, nie są czymś za darmo od niego, trzeba za nie zapłacić. Ceną jesteśmy my sami. Kiedy więc robimy zakupy w jego sklepie – że się tak wyrażę – będziemy musieli zapłacić za towar. Bądźmy tego świadomi. Ujrzałam naraz wszystkie me grzechy, jak stawały się żywe, które popełniłam od mojej ostatniej spowiedzi, to znaczy od ostatniej spowiedzi u katolickiego księdza i jego rozgrzeszenia.
Musimy zapłacić za każdy grzech; płacimy naszym spokojem sumienia, naszym wewnętrznym pokojem, naszym zdrowiem… A gdy jesteśmy wiernymi stałymi klientami w supermarkecie szatana i kupujemy tylko w jego sklepie, na końcu on sam nas „zainkasuje”. Stajemy się jego własnością. Sprzedaliśmy mu swoją duszę.
Największym kłamstwem, największą sztuczką diabla jest to, że szerzy bajki, jakoby go w ogóle nie było.
Te straszne, ciemne postaci okrążają mnie i oczywistą rzeczą jest, że przybyły tylko w jednym celu: zabrać mnie ze sobą. Prawdopodobnie nie macie wyobrażenia, jaka to była trwoga, okropny strach, do tego stopnia, że w tej sytuacji na nic mi się zdał mój intelekt, wiedza, moje akademickie tytuły i ukończone kształcenie zawodowe. Były całkowicie bez wartości. Te grzechy wciągają więc nas w głąb, w dół, do „ojca kłamstwa”. Ale gdy my nieudacznicy przynosimy Bogu nasze grzechy w sakramencie pokuty i pojednania, wtedy to On płaci cenę. On zapłacił ją na krzyżu Swoją własną Krwią i życiem. I On ponownie płaci za każdym razem, gdy grzeszymy. Zniósł dla nas potworne męki, które sobie sami zgotowaliśmy i które były zobowiązaniem wobec właściciela grzechów (szatana).
Zostaliśmy odkupieni przez Jezusa Chrystusa. Mamy więc prawo do Jego Królestwa, Jego życia, gdyż uczynił nas „Dziećmi Bożymi”.
I oto przybyły te ciemne istoty, by zainkasować swoją własność – mnie…Widziałam, jak wychodzą ze ścian i wkraczają do sali. Mnóstwo istot, które nagle stanęły wokół mnie. Na zewnątrz wyglądały początkowo normalnie, ale spojrzenie każdej było pełne nienawiści, pełne diabelskiej nienawiści. I były takie bezduszne, wewnętrznie wypalone. Moja dusza wzdrygała się i drżała, i natychmiast zrozumiałam, że były demonami. Zrozumiałam, że były tu z mojego powodu, bo byłam im coś winna, grzech bowiem nie jest czymś gratis. To jest największa podłość i kłamstwo diabła, że wmawia ludziom, że w ogóle nie istnieje. To jego strategia; później ten kłamca może robić z nami wszystko, co chce. I oto z przerażeniem zrozumiałam: Oh, istnieją! I zaczęły mnie okrążać, chciały mnie dostać. Możecie sobie wyobrazić mój strach, moje przerażenie? To był istny terror!
***
A teraz posłuchajcie mnie dobrze i nie zatykajcie swoich uszu. Gdy człowiek popełnia ciężki grzech, diabeł ma go w swym ręku i zmusza go niczym windykator do podpisania mu weksla, który natychmiast czyni z niego jego własność. Najsmutniejsze jest to, co jest pierwszym poleceniem szatana skierowanym do nas: „Idź zatem teraz i przyprowadź mi wszystkich, którzy cię otaczają i z którymi utrzymujesz stosunki!”
Matka, która kogoś nienawidzi albo która nieustannie rozprzestrzenia plotki o swoich bliźnich, albo ojciec, brutalny lub uzależniony od alkoholu, który wraca zawsze pijany do domu i nie wzdryga się przed kradzieżą cudzej własności, mają zazwyczaj w swoim otoczeniu swoje własne dzieci. Jest to nadużyciem rodzicielskiego zadania, którym powinna być troska o przyszłość dzieci. Rodzicie tym swoim złym postępowaniem dają zły przykład swoim dzieciom. Tylko życie z sakramentami Kościoła może przełamać takie „błędne koło” w łańcuchu, jaki łączy różne pokolenia. Tylko łaska sakramentów i moc modlitwy mogą odsunąć grzech i unicestwić go.
***
Kto oglądał film „Pasja Chrystusa” Mela Gibsona, ten przypomni sobie, że szatan był ukazany podczas biczowania Pana jako dziecko, które patrzyło na Jezusa i uśmiechało się do Niego. Wiecie, dziś szatan nie jest już dzieckiem, jest potworem, przyczyną i sprawcą wszelkiego zła, perwersyjnym, wstrętnym typem, który zniewolił wielu ludzi żądzą ciała, czarami i fałszywymi naukami, np. jak ta, gdzie diabeł twierdzi, jakoby w ogóle nie istniał. Wyobraźcie sobie, jaki jest sprytny, że daje się zanegować. Wmawia nam, że go nie ma, aby mógł spokojnie czynić z nami wszystko, co chce. Samym wierzących okłamuje na wszelki możliwy sposób. Sieje zamęt wśród ludzi na tysiąc sposobów i u każdej pojedynczej osoby wykorzystuje jej słabe punkty. Tak więc wielu jest praktykujących katolików, którzy chodzą na mszę św. i jednocześnie do wróżbitów. Zły bowiem wmawia im, że to nic złego i że i tak pójdziemy do Nieba, gdyż nie czynimy nikomu niczego złego. Demon zwodzi, wykorzystuje i dyryguje wszystkim za pomocą świetnie przemyślanego planu: podstępem.
Mówię Wam jednakże, że jeśli wybieracie się do wróżki, nieważne co tam robicie, lub czego nie robicie; bestia tak i tak odciśnie na Was swoją pieczęć, jeśli zwracacie się ku okultyzmowi, chodzicie do tarocistów, wywołujecie duchy, paracie się okultyzmem i astrologią, bierzecie udział w seansach z wirującymi stolikami – przy tych wszystkich „hobby”, które w dzisiejszym świecie są w modzie, Zły wyciska na Was swoją pieczęć.
Po raz pierwszy w takim miejscu byłam z moją koleżanką, która zabrała mnie do czarownicy, by ta przepowiedziała mi moją przyszłość. I tam zostałam opieczętowana przez bestię. Tak, Zły wycisnął wtedy na mnie pieczęć. Od tamtego czasu pojawiło się w moim życiu zło, wewnętrzne niepokoje, zamęt, nocne koszmary, lęki, udręczenia, obawa, przerażenie. Ogarnęła mnie chęć samobójstwa. Nigdy nie potrafiłam zrozumieć przyczyny tej chęci. Płakałam, czułam się nieszczęśliwa i nigdy więcej nie miałam w sobie pokoju. Wprawdzie modliłam się, ale czułam, że Pan jest tak daleko ode mnie, nigdy już nie odczuwałam bliskości Boga, jakiej doświadczałam będąc dzieckiem. Coraz trudniej było mi się modlić. To takie jasne: otwarłam Złemu drzwi i wkroczył w moje życie z całą swoją mocą.
(źródło: [link widoczny dla zalogowanych])
Zachęcam wszystkich do zapoznania się z całym świadectwem, które znajdziecie [link widoczny dla zalogowanych] (do ściągnięcia w formacie word lub pdf). Jest naprawdę niezwykłe!
---------------------------
Kim jest dr Gloria Polo?
Pani Gloria Polo, Kolumbijka, z zawodu lekarz dentysta, odnosiła wiele sukcesów w życiu zawodowym i prywatnym. Była kobietą pewną siebie, „wyzwoloną” i nastawioną na konsumpcję. Jednocześnie uważała siebie za przykładną katoliczkę. Tak naprawdę była nią jednakże tylko z nazwy: z 10 Przykazaniami Bożymi była na bakier, przykazania kościelne podobnie nie odgrywały dla niej żadnej roli. W swoim mniemaniu „wierzyła”, choć wykoncypowała sobie własne zasady wiary, wypracowała wygodny dla siebie system wartości, który z nauczaniem „starego” Kościoła nie miał nic wspólnego. Przełom w jej życiu nastąpił nieoczekiwanie. W roku 1995 ona i jej siostrzeniec zostali trafieni podczas burzy przez piorun. Chłopiec zginął na miejscu, ona zaś doświadczyła niesamowitego przeżycia, które diametralnie odmieniło jej życie. Opuściła swoje ciało i podobnie jak w przypadku relacji osób, które znajdowały się w śmierci klinicznej, widziała światło, tunel, kawałek Nieba. Następnie dane jej było powrócić do ciała. Jej ciało, spalone w straszliwy sposób, znajdowało się wtedy w śpiączce; było sztucznie podtrzymywane przy życiu. Wtedy to po raz drugi znalazła się na tamtym świecie. Tym razem nie było już tak wspaniale, jak wcześniej. To był swego rodzaju „zimny prysznic”. Uświadomiła sobie bowiem istnienie diabła, w którego za życia przestała wierzyć. Tam, po drugiej stronie, została poddana egzaminowi z 10 Przykazań Bożych. Zdała sobie wówczas sprawę z tego, czym w rzeczywistości było jej życie: nieustannym oddawaniem się szatanowi w niewolę poprzez grzechy, które jawiły się jej jako coś naturalnego, nieszkodliwego, ba, nawet dobrego. Na tym egzaminie, gdzie egzaminującym był sam Jezus Chrystus, Gloria Polo całkowicie poniosła klęskę. Wydawało się jej, że to już koniec, że zaraz spadnie do otchłani, na której krawędzi się znajdowała. Uratował ją obcy człowiek, poruszony tym, co ją spotkało. Tu, na ziemi, wzniósł do Boga całe swe serce, błagał Go usilnie, aby uratował jego „siostrzyczkę”. I to właśnie jemu Gloria Polo zawdzięcza swój ratunek - Miłosierny Bóg dał jej drugą szansę: pozwolił jej powrócić do życia, aby była żywym przykładem Jego nieskończonej Miłości i Miłosierdzia, narzędziem w Jego rękach we współczesnym świecie, który odchodzi coraz bardziej od chrześcijańskich wartości. Dziś Gloria Polo podróżuje do różnych krajów po całym świecie, by składać swoje świadectwo, by nawoływać ludzi do nawrócenia, budzić ich z duchowego letargu. To stanowi jedyny cel jej ewangelizacyjnej działalności. Cieszy się poparciem duchowieństwa, zapraszana jest przez kapłanów do parafii, aby przemawiać do zgromadzonych wiernych. I to biskup diecezjalny ma zawsze decydujący głos; to za jego pozwoleniem Pani Polo, jako posłuszna córka Kościoła, składa w danym miejscu swe świadectwo.
(autor tekstu: Yishana, źródło: [link widoczny dla zalogowanych])
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
malutki
Chorąży
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pon 11:55, 11 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
jak czytałem to świadectwo to łzy miałem w oczach jakbym cebulę kroił...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez malutki dnia Pon 11:55, 11 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rafka
Chorąży
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 20:40, 26 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
mam i czytałam świadectwo Glorii.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|