|
Walka duchowa katolickie forum dla osób wierzących, niewierzących, poszukujących, wątpiących, zagubionych
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Amadea
Admin
Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 842
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:06, 24 Maj 2007 Temat postu: grzech - definicja, zróżnicowanie i ciężar grzechu |
|
|
Definicja grzechu
Grzech jest wykroczeniem przeciw rozumowi, prawdzie, prawemu sumieniu; jest brakiem prawdziwej miłości względem Boga i bliźniego z powodu niewłaściwego przywiązania do pewnych dóbr. Rani on naturę człowieka i godzi w ludzką solidarność. Został określony jako "słowo, czyn lub pragnienie przeciwne prawu wiecznemu".
Grzech jest obrazą Boga: "Tylko przeciw Tobie zgrzeszyłem i uczyniłem, co złe jest przed Tobą" (Ps 51, 6). Grzech przeciwstawia się miłości Boga do nas i odwraca od Niego nasze serca. Jest on, podobnie jak grzech pierworodny, nieposłuszeństwem, buntem przeciw Bogu spowodowanym wolą stania się "jak Bóg", w poznawaniu i określaniu dobra i zła (Rdz 3, 5). Grzech jest więc "miłością siebie, posuniętą aż do pogardy Boga". Wskutek tego pysznego wywyższania siebie grzech jest całkowitym przeciwieństwem posłuszeństwa Jezusa, który dokonał zbawienia.
Właśnie podczas męki, gdy miłosierdzie Chrystusa odniesie zwycięstwo nad grzechem, najlepiej ukazuje on swoją siłę i różnorodność: niedowiarstwo, morderczą nienawiść, odrzucenie i drwiny ze strony przywódców i ludu, tchórzostwo Piłata i okrucieństwo żołnierzy, zdradę Judasza tak dotkliwą dla Jezusa, zaparcie się Piotra i odejście uczniów. Tymczasem w godzinie ciemności i władcy tego świata ofiara Chrystusa staje się w tajemniczy sposób źródłem, z którego wytryśnie niewyczerpane przebaczenie naszych grzechów.
Zróżnicowanie grzechów
Grzechy są bardzo zróżnicowane. Pismo święte dostarcza wiele ich wykazów. List do Galatów przeciwstawia uczynki ciała owocom ducha: "Jest... rzeczą wiadomą, jakie uczynki rodzą się z ciała: nierząd, nieczystość, wyuzdanie, uprawianie bałwochwalstwa, czary, nienawiść, spór, zawiść, wzburzenie, niewłaściwa pogoń za zaszczytami, niezgoda, rozłamy, zazdrość, pijaństwo, hulanki i tym podobne. Co do nich zapowiadam wam, jak to już zapowiedziałem: ci, którzy się takich rzeczy dopuszczają, Królestwa Bożego nie odziedziczą" (Ga 5, 19-21 ).
Można rozróżniać grzechy w zależności od ich przedmiotu, tak jak w przypadku każdego czynu ludzkiego, w zależności od cnót, jakim przeciwstawiają się przez nadmiar bądź brak, lub w zależności od przykazań, którym są przeciwne. Można je uporządkować również w zależności od tego, czy dotyczą Boga, bliźniego czy siebie samego; można je podzielić na grzechy duchowe i cielesne bądź też grzechy popełnione "myślą, mową, uczynkiem i zaniedbaniem". Źródłem grzechu jest serce człowieka i jego wolna wola, zgodnie z nauczaniem Pana: "Z serca bowiem pochodzą złe myśli, zabójstwa, cudzołóstwa, czyny nierządne, kradzieże, fałszywe świadectwa, przekleństwa. To właśnie czyni człowieka nieczystym" (Mt 15, 19-20). W sercu także przebywa zasada dobrych i czystych uczynków - miłość, którą rani grzech.
Ciężar grzechu: grzech śmiertelny i powszedni
Grzechy należy oceniać według ich ciężaru. Rozróżnienie między grzechem śmiertelnym a grzechem powszednim, dostrzegalne już w Piśmie świętym, zostało przyjęte w tradycji Kościoła. Potwierdza je doświadczenie ludzi.
Grzech śmiertelny niszczy miłość w sercu człowieka wskutek poważnego wykroczenia przeciw prawu Bożemu; podsuwając człowiekowi dobra niższe, odwraca go od Boga, który jest jego celem ostatecznym i szczęściem.
Grzech powszedni pozwala trwać miłości, chociaż ją obraża i rani.
Grzech śmiertelny, naruszając w nas zasadę życia, którą jest miłość, domaga się nowej inicjatywy miłosierdzia Bożego i nawrócenia serca, które zazwyczaj dokonuje się w ramach sakramentu pojednania:
Gdy bowiem wola zmierza ku czemuś, co ze swojej natury sprzeciwia się miłości, ustanawiającej w człowieku właściwy porządek w stosunku do celu ostatecznego, wówczas grzech jest śmiertelny ze względu na swój przedmiot... zarówno gdy zwraca się przeciw miłości Bożej, jak bluźnierstwo, krzywoprzysięstwo itp., jak i wtedy, gdy zwraca się przeciw miłości bliźniego, np. morderstwo, cudzołóstwo itp... Niekiedy jednak wola zwraca się ku temu, w czym zachodzi pewien brak porządku, który jednak nie sprzeciwia się miłości Boga i bliźniego, np. próżne słowo, nadmierny śmiech itp. Tego rodzaju grzechy są powszednie.
Aby grzech był śmiertelny, są konieczne jednocześnie trzy warunki: "Grzechem śmiertelnym jest ten, który dotyczy materii poważnej i który nadto został popełniony z pełną świadomością i całkowitą zgodą".
Materię ciężką uściśla dziesięć przykazań zgodnie z odpowiedzią, jakiej Jezus udzielił bogatemu młodzieńcowi: "Nie zabijaj, nie cudzołóż, nie kradnij, nie zeznawaj fałszywie, nie oszukuj, czcij swego ojca i matkę" (Mk 10, 19). Ciężar grzechów jest większy lub mniejszy: zabójstwo jest czymś poważniejszym niż kradzież. Należy uwzględnić także pozycję osób poszkodowanych: czymś poważniejszym jest przemoc wobec rodziców aniżeli wobec kogoś obcego.
Grzech śmiertelny wymaga pełnego poznania i całkowitej zgody. Zakłada wiedzę o grzesznym charakterze czynu, o jego sprzeczności z prawem Bożym. Zakłada także zgodę na tyle dobrowolną, by stanowił on wybór osobisty. Ignorancja zawiniona i zatwardziałość serca nie pomniejszają, lecz zwiększają dobrowolny charakter grzechu.
Ignorancja niedobrowolna może zmniejszyć winę, a nawet uwolnić od ciężkiej winy. Nikt jednak nie powinien lekceważyć zasad prawa moralnego, które są wypisane w sumieniu każdego człowieka. Impulsy wrażliwości, uczucia mogą również zmniejszyć dobrowolny i wolny charakter winy, podobnie jak naciski zewnętrzne czy zaburzenia patologiczne. Grzech popełniony ze złości, w wyniku świadomego wyboru zła jest najcięższy.
Grzech śmiertelny jest - podobnie jak miłość - radykalną możliwością wolności ludzkiej. Pociąga on za sobą utratę miłości i pozbawienie łaski uświęcającej, to znaczy stanu łaski. Jeśli nie zostanie wynagrodzony przez żal i Boże przebaczenie, powoduje wykluczenie z Królestwa Chrystusa i wieczną śmierć w piekle; nasza wolność ma bowiem moc dokonywania wyborów nieodwracalnych, na zawsze. Chociaż możemy sądzić, że jakiś czyn jest w sobie ciężką winą, powinniśmy sąd nad osobami powierzyć sprawiedliwości i miłosierdziu Bożemu.
Grzech powszedni jest popełniony wtedy, gdy w materii lekkiej nie przestrzega się normy prawa moralnego lub gdy nie przestrzega się prawa moralnego w materii ciężkiej, lecz bez pełnego poznania czy całkowitej zgody.
Grzech powszedni osłabia miłość; jest przejawem nieuporządkowanego przywiązania do dóbr stworzonych; uniemożliwia postęp duszy w zdobywaniu cnót i praktykowaniu dobra moralnego; zasługuje na kary doczesne. Grzech powszedni świadomy i pozostawiony bez skruchy usposabia nas stopniowo do popełnienia grzechu śmiertelnego. Grzech powszedni nie zrywa przymierza z Bogiem. Może być naprawiony po ludzku z pomocą łaski Bożej. "Nie pozbawia łaski uświęcającej, przyjaźni z Bogiem, miłości ani, w konsekwencji, szczęścia wiecznego".
Jak długo bowiem chodzi człowiek w ciele, nie może uniknąć wszystkich grzechów, nawet lekkich. Lecz tych grzechów, które nazywamy lekkimi, wcale sobie nie lekceważ, jeśli je ważysz. Lękaj się, kiedy je liczysz. Wiele drobnych rzeczy tworzy jedną wielką rzecz; wiele kropli wypełnia rzekę; wiele ziaren tworzy stos. Jaką więc mamy nadzieję? Przede wszystkim - wyznanie....
(KKK 1849-1863)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
+Egzorcysta+
Gość
|
Wysłany: Sob 22:27, 26 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
przeczytam póżniej to wszystko ale ten tekst jest genialny --->"czasem w godzinie ciemności i władcy tego świata ofiara Chrystusa staje się w tajemniczy sposób źródłem, z którego wytryśnie niewyczerpane przebaczenie naszych grzechów.
"
Aguś czy Ty to opracowałaś? ? ? ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amadea
Admin
Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 842
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:31, 26 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Aż tak mądra nie jestem. To tekst z Katechizmu Kościoła Katolickiego.
Wykorzystano w nim fragmenty tekstu św. Tomasza z Akwinu i św. Augustyna (o ile dobrze pamiętam...)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bratt
Rycerz
Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Nie 21:09, 27 Maj 2007 Temat postu: Grzech |
|
|
Konieczna lektura dla tzw. wierzących, co wciąż w niczym nie widzą czegoś złego, uprawiając jakiś dziwny rodzaj samousprawiedliwiania siebie, poprzez bagatelizowanie grzechów w ogóle..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amadea
Admin
Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 842
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:54, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Właśnie dlatego zamieściłam tutaj ten tekst, żeby wszystko było jasne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monika
Chorąży
Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska
|
Wysłany: Nie 23:01, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Dzięki za ten tekst, pewnie inaczej nie chciałoby mi się szukać w KKK. I tak go dzisiaj odkurzyłam, szukałam kilku rzeczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
chybatakakarma
Dziesiętnik
Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 7:45, 30 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
gdzies czytalam,ze Bóg kocha rownie mocno wszystkich,aczkolwiek grzesznikow,darzy szczegolna miloscia,poniewaz nie ma dla niego nic piekniejszego,niz widok nawracajacego sie grzesznika...
wiec-grzeszczcie!
i nawracajacie sie.
))
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
+Egzorcysta+
Gość
|
Wysłany: Czw 0:36, 31 Maj 2007 Temat postu: hmm |
|
|
nie zupełnie tak
....
świadomość ))!!!!!!!!!!!"grzechu i swego nawrucenia"!!!!!!!!!!!!!!!!1
a
a
a
a
a
a
aohhh potem powró do grzechu....
jest jak pies który wraca do swych rzygowin......
jak pies...
gdzieś tak tam pisze we listach św Pawła
.
.
.
.
..
...................................... nie wolno grzeszyć ciezko i śwnisko jak sie już wie jak walczyć i kochać...... nic nie poradzie ze to z walką związane
.
.
.
..
.................... przynajmniej dla mnie ----kazdy ma inaczej --ehhh chyba?
Jezusie?
czemu nie uczysz mnie męki>?
jak mam DAĆ CI SWE PRAGNIENIA???
Jezusie ..serce jest dla Ciebie!!!! -- czy już nie chcesz mego serca?
znów mam jak FAustynka ....
ehh długo tak jeszcze??
sie pytam ?
długo?
|
|
Powrót do góry |
|
|
A.M.D.G.
Rycerz
Dołączył: 09 Kwi 2007
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 11:07, 31 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Egzorcysto ...
napisałeś " znów mam jak Faustynka " czy chodzi o pustynię? O to, kiedy wydawało jej się, że Bóg ją opuścił? ...
W trakcie Pustyni my, służący Bogu jesteśmy szczególnie wystawieni na pokusy szatana, zły wie, że w tym okresie jesteśmy, troche jakby osłabieni i korzysta z tego, ale nic nie może zrobić człowiekowi, do póki człowiek opowiada sie po stronie Boga! "
Pozdrawiam w Panu!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jola8001
Przyjaciel forum
Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:24, 31 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Hmm w tym temacie mogę powiedzieć tylko tyle, że dla mnie grzech to grzech. Nie dzielę go na ciężki, lekki, śmiertelny, nieśmiertelny, względem duszy czy ciała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amadea
Admin
Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 842
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pią 10:29, 01 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z Tobą. Nawet stosując podział na grzech lekki i ciężki, grzech pozostaje grzechem i powinno się go unikać niezależnie od jego wagi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
malutki
Chorąży
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pon 11:42, 11 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
grzech to powiedzenie MIŁOŚCI : nie potrzebuję CIEBIE i nie chcę CIEBIE znać...mam innych co mnie " doprowadzą do szczęścia "..........co byś czuł ? gdyby ktoś w twarz powiedział CI : nie potrzebuję CIEBIE i nigdy nie potrzebowałem...+ dlatego każdy grzech to wielkie zło...nieskończone...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gast1
Dziesiętnik
Dołączył: 17 Maj 2009
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:23, 28 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Grzech to powoli przenikająca do ciała ludzkiego niewola. Podczas, gdy Bóg daje nam wolność w sercu poprzez całkowite oddanie się jemu. Ciało ludzkie, czy faktycznie ono powoduje, że coraz bardziej staramy się przywrzeć do niego ze światem znaleźć najlepsze opcje na zjednanie, żeby ów ciału ulżyć. Nie wiem czy to ma sens, ale jest mnóstwo uzależnień cielesnych, które nas zniewalają, co za tym idzie, budują mur dla łaski bożej, tej bardziej żywej. Pomimo, że wiarę staramy się żyć po katolicku, to coraz więcej w niej jest tego konserwatywnego rozumienia, że człowiek wiele więcej nie przeskoczy niż mu na to jego własne ciało pozwoli. Zastanawiam się czy nie ma w tym jakiejś herezji dualistycznej.
Dla przykładu, załóżmy, że z wiekiem ciało człowieka staje się coraz większą zadaną trudnością. W sercu człowieka Bóg jest i wciąż przemienia. Lecz, żeby prawdziwa przemiana się odbyła, trzeba też poddać jej nie tylko serce ale i ciało. Czyli Bóg wzywa nas do coraz większego szaleństwa w wierze, gdyż ciało raczej robi z nas raczej mniej kooperujących z łaską. Może to jest bardziej męski punkt widzenia, gdyż wypadałoby iść w pole i zawalczyć dalej, tylko, że...
Ech, znowu wszystko wiadomo co itp. Tylko praktyka wiary jest zawsze oparta na tym czego się wcześniej uczyliśmy, a bycie pionierem w wierze jest niemile widziane nawet wśród wierzących.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pekelnypan
Dziesiętnik
Dołączył: 07 Maj 2009
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Las Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:16, 29 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Wielkie dzięki za tak obszerne i szczegółowe opracowanie tego tematu .
Nawet osobom które oddaliły się oddaliły się od kościoła daje sporo do myślenia na temat postępowania zgodnego z zasadami etycznymi jakie wynikają z przestrzegania dekalogu (punkty 4-10).
A wierzącym obrazuje że zasłanianie się niewiedzą i ignorancją jest naganne i prowadzi do grzechu zaniechania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ARGAYL
Pachołek
Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 0:15, 01 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
"Grzech" w dosłownym tłumaczeniu z aramejeskiego to "chybić celu" lub"nie trafić celu". Innymi słowy każda chwila życia, każdy czyn i akt woli w którym nie odnajdujemy jedności i głebokiej zażyłości z Ojcem, jest chwilą grzechu. W tym kontekście, życie poza Bogiem już jest karą samą w sobie i piekłem dla duszy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|