|
Walka duchowa katolickie forum dla osób wierzących, niewierzących, poszukujących, wątpiących, zagubionych
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Amadea
Admin
Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 842
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:06, 10 Mar 2009 Temat postu: Akcja ewangelizacyjna w Bełchatowie |
|
|
W Bełchatowie w styczniu podjęto akcję ewangelizacyjną polegającą na rozwieszaniu czarnych plakatów z białą dłonią i czarnym kółkiem pośrodku oraz napisem "Love".
Cel akcji: "Doprowadzenie do przebudzenia duchowego, żeby ktoś pomyślał o Jezusie i Jego miłości" (więcej o tym projekcie [link widoczny dla zalogowanych]).
Finałem akcji była dyskotek ewangelizacyjna, która odbyła się 14 lutego.
TAK to wyglądało.
Interesuje mnie, co o tym myślicie.
Ja nie do końca jestem przekonana, aczkolwiek bardziej skłaniam się ku "tak" niż "nie". Moje wątpliwości budzi nie tyle miejsce co oprawa - jak by nie było, wiadome jest, że np. światła używane podczas imprez dyskotekowych mają negatywny wpływ na funkcjonowanie mózgu człowieka i wywołują określone reakcje (negatywne raczej). Do tego sama muzyka także niesie konkretne przesłanie i wpływa na człowieka, o decybelach nie wspominając. Za pewne przegięcie uważam też coś w rodzaju kaplicy na piętrze, w której, jak sądzę, za nic nie można się było skupić, bo głowa odpadała od hałasu. I spowiadanie przy parkiecie. Nie można było jakiegoś cichego pomieszczenia w pobliżu zorganizować? Bóg przychodzi w ciszy. On nie jest hałasem.
Z drugiej jednak strony uważam, że to całkiem fajna sprawa, gdy Bóg wkracza na teren, którym zazwyczaj rządzi Zły . Jezus przecież odwiedzał domy ludzi, którzy uważani byli za najgorszych grzeszników. Szedł do nich, bo przede wszystkim im był potrzebny.
Poza tym jeśli młodzie ludzie nie chcą przyjść do Kościoła, Kościół musi przyjść do nich.
Co do samego plakatu, to dopiero po kilku sekundach załapałam, jaki jest przekaz. Z opinii, które czytałam wynika, że sporo osób nie potrafi tego symbolu odczytać. Nie wiem, czy jest to kwestia kiepskiego, nie do końca przemyślanego projektu, czy niskiego poziomu wiedzy (wiary) tych, którzy oglądali plakat i nie mogli się domyślić, co przedstawia.
A jakie jest Wasze zdanie na ten temat?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Amadea dnia Wto 11:27, 10 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Fiedys
Chorąży
Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Śro 0:00, 18 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Na mój rozum, plakat przedstawia miłość ukrzyżowaną . Pamiętam mniej więcej świadectwo Tomka Budzyńskiego z zespołu Armia, który opowiadał, że przed swoim nawróceniem był uważany wśród fanów(a raczej fanek) za guru. Proszony był np. o położenie swojej ręki na bolącej kogoś głowie z wiarą, że to przyniesie tej osobie ukojenie, czy wręcz uzdrowienie.. Pewnego razu na scenie, podczas koncertu wyśpiewywał chyba słowa "światło świeć", ale nie można było sprecyzować co miało być tym światłem, jakaś abstrakcja?.. I wtedy został przez Boga dotknięty. Ze ściśniętym gardłem, i chyba ze łzami w oczach powiedział do mikrofonu, że tym Światłem jest Jezus Chrystus. Nie jestem pewien, ale chyba ktoś mu wtedy przyłożył z glana, ktoś splunął w twarz.. To było niesamowite nawrócenie, w centrum zgiełku ostrego punk rockowego koncertu. Widocznie dla Boga nie ma barier, przeszkód w dotarciu do człowieka w każdej sytuacji i każdych okolicznościach, chyba że wyrzuca on Go zupełnie i świadomie ze swego serca.
A muzyka dyskotekowa? Moim zdaniem jest jednak zbyt banalna i stawia Bogu sporo przeszkód w dotarciu do człowieka, choć niewykluczone, że i tam przydaży się komuś podobna historia, jak Budzemu...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Fiedys dnia Śro 0:23, 18 Mar 2009, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
malutki
Chorąży
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:02, 09 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Świętej Faustynie JEZUS się na balu ukazał... BÓG w PIŚMIE ŚWIĘTYM mówi : MOJE DROGI NIE SĄ WASZYMI DROGAMI , ANI MYŚLI MOJE MYŚLAMI WASZYMI .........BÓG jak chce może przyjść jak jest nawet 100 decybeli...dla NIEGO bariery nie istnieją. Ja osobiście wolę cichą adorację CHLEBA PEŁNEGO MIŁOŚCI ...JEZUSA EUCHARYSTYCZNEGO adoruję w cichej modlitwie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|