|
Walka duchowa katolickie forum dla osób wierzących, niewierzących, poszukujących, wątpiących, zagubionych
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Amadea
Admin
Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 842
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:26, 13 Mar 2009 Temat postu: dokąd zmierza Kościół Katolicki? |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Czy tak będzie wyglądała przyszłość naszego Kościoła?... Oby nie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
malutki
Chorąży
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:42, 09 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
dokąd zmierza Kościół Katolicki?.......wszystko zależy od gorliwości katolików...mimo nawet letnich katolików ON BĘDZIE TRWAŁ...JEZUS nam to obiecał...a JEGO SŁOWA nie przeminą...jak patrzy się na niektórych to łzy płyną po policzkach dobrze że jest mała trzódka o gorących sercach która jak Abraham ...wstawia się za grzesznym światem...dołączmy do niej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zuzanna
Dziesiętnik
Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:14, 04 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
"dobrze że jest mała trzódka o gorących sercach"
dokładnie... MAŁA TRZÓDKA
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gast1
Dziesiętnik
Dołączył: 17 Maj 2009
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:58, 05 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Szkoda, że red. Terlikowski zaprzestał pisania dalszych odcinków Operacja Chusta. A może jest to zapowiedzią tego, że kiedyś całą książkę wyda za jednym zamachem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
serenada
Setnik
Dołączył: 04 Kwi 2012
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:36, 15 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
link sie nie otwiera...
Terlikowski to porażka
Kościół powinien sie oczyścić ze smrodu wokół siebie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magdalena_i
Dziesiętnik
Dołączył: 17 Mar 2013
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska - Kanada Płeć:
|
Wysłany: Wto 4:21, 19 Mar 2013 Temat postu: Stary temat w nowym czasie. |
|
|
Jeszcze kilka dni temu przekonana byłam iż Kościół katolicki zmierza ku upadkowi.
W sumie to zmierzył do upadku , wszystko zależy od tego na jakiej płaszczyźnie na to spojrzymy.
Nazwałam Papieża Franciszka - Pierwszym Apostołem Chrystusa po św.Piotrze ( nie ujmując innym z prawdziwości Ich wiary)
Bardzo " boli" to co dzieje się w Kościele.
Kościół dla ludzi stał się instytucją warowną która zablokowała prawdziwe przesłanie Chrystusa.
Mam nadzieję, że teraz gdy mury Watykanu się trzęsą w posadach a dostojnicy " materialni "nie stoją już pewnie na nogach, Franciszek odtworzy dla ludzi drogę prowadzącą " ku wolności dla każdego człowieka"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amadea
Admin
Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 842
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:32, 19 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Papież Franciszek jest rzeczywiście bardzo serdeczny i ciepły. Jest w nim coś, co bardo pociąga. Wiele osób wciąż jest w euforii po jego wyborze. Ale ja mam pewne wątpliwości i obawy co do tego, w jakim kierunku poprowadzi Kościół. Jednak na ocenę jego pontyfikatu jest zdecydowanie za wcześnie. To dopiero początek drogi. Być może z czasem moje obawy zostaną rozwiane, mam taką nadzieję. Na razie jednak jestem bardzo daleka od podzielania entuzjazmu większości ludzi.
Poza tym mówiąc "Kościół" często myślimy przede wszystkim o jego hierarchach, o kapłanach, biskupach etc. Ale Kościół to także MY - wierni. Krytykując go, narzekając na niego, powinniśmy też przyjrzeć się sobie: co ja osobiście wnoszę do wspólnoty Kościoła; jakim jestem katolikiem; jakie świadectwo o Chrystusie i moim Kościele składam wśród ludzi, z którymi na co dzień się stykam; czy oczekując hojności i otwarcia od kościelnych władz oraz duszpasterzy, potrafię dać to samo od siebie...
Ja też miałam wrażenie, że Kościół zmierza do upadku, ale nie tyle ze względu na jego stosunek do ludzi, co raczej ze względu na jego stosunek do spraw Bożych (szczególnie w ostatnich latach). Na Mszy św. w większości kościołów celebruje się nie OFIARĘ, którą Jezus za nas składa Ojcu, lecz ludzie celebrują sami siebie, swoje zachcianki i kaprysy. Dzisiejsi ludzie oczekują, że wszystko musi być fajne, zabawowe, luzackie, bo jeśli takie nie jest, to jest nudne. Dlatego z Mszy św. robi się piknik z gitarami, wygłupami, i brakuje do tego jeszcze tylko kiełbasy z grilla . Zgroza!!! Msza św. to OFIARA!!! Nikt na Golgocie nie imprezował. Nawet jeśli komuś się nudzi podczas "zwykłej" Mszy św., to powinien tę nudę, ten dyskomfort, który odczuwa, złożyć na ołtarzu jako swoją drobną ofiarę i zjednoczyć ją z Ofiarą Chrystusa, która się podczas Mszy św. na ołtarzu dokonuje i oddać to Bogu w jakiejś intencji. Trzeba dać coś od siebie Bogu a nie oczekiwać tylko i wyłącznie tego, że Bóg będzie nam dawał i dostosowywał się do naszych zachcianek.
Benedykt XVI próbował przekazać jak ważna jest liturgia, jednak nie chciano go słuchać. Ludzie wolą cyrk zamiast Mszy św. . Mam nadzieję, że Franciszkowi uda się coś w tym względzie zmienić, jednak jest we mnie silna i uzasadniona obawa, że niestety nie...
Ale niezależnie od kierunku, w którym będzie teraz Kościół zmierzał, ufam słowom Chrystusa, który powiedział, że "bramy piekielne go nie przemogą" (Mt 16,18) .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Amadea dnia Wto 13:33, 19 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magdalena_i
Dziesiętnik
Dołączył: 17 Mar 2013
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska - Kanada Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:50, 19 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Nie chodzi tutaj wyłącznie o" serdeczność i ciepłotę "
Nie do końca chodzi o skromność i pokorę.
Lecz o " prostotę " słów ewangelii Chrystusa, prostotę którą człowiek potrafi odebrać.Prostotę w której człowiek jest zauważony .Dzisiejszy Kościół nie przekazuje ludziom w " prostocie" przesłania Chrystusa i Prawa Miłości jakie zostawił nam Jezus , dzisiejszy kościół przekazuje ludziom " siebie".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amadea
Admin
Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 842
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:16, 19 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Zgodzę się z tym częściowo. Dystans pomiędzy duchownymi a świeckimi bardzo często wyczuwa się na naszym kontynencie. Zupełnie inaczej jest na misjach. Tam widać czym prawdziwy Kościół jest i czym powinien być. Tak więc nie można twierdzić, że dzisiejszy Kościół to jakaś zapatrzona w siebie instytucja, a tu nagle taki papież-ewenement. Kościół tworzą ludzie, od ich nastawienia zależy, jaki on jest. W Europie mamy do czynienia z galopującą laicyzacją i sekularyzacją, więc jest jak jest, choć w Polsce, dzięki Bogu!, nie mamy jeszcze najgorzej.
W Kościele jest mnóstwo dobra i wspaniałych duchownych (jeśli tego nie odczułaś, jeśli przez ludzi Kościoła zostałaś w jakikolwiek sposób zraniona, to musiałaś mieć naprawdę strasznego pecha i jest mi bardzo przykro z tego powodu), niestety nie mają siły przebicia i znikają w tłumie tych, którzy zdają się Kościół sabotować.
A to, że Franciszek wychodzi bardziej ku ludziom, to że zauważa drugiego człowieka, nie znaczy że teraz cały Kościół będzie tak wyglądał. Wcześniej większość duchowieństwa nie słuchała i nie naśladowała Benedykta XVI, teraz może być podobnie.
Choć w pewnych kwestiach wolałabym, żeby go nie naśladowano (mam na myśli Franciszka)...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magdalena_i
Dziesiętnik
Dołączył: 17 Mar 2013
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska - Kanada Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:35, 20 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Nie uważam, że cały Kościół jest taki sam.Niestety muszę oddzielić Kościół od kościoła inaczej nie potrafię , przynajmniej jak na dzisiejsze czasy.
Nie chodzi o to też, ze Franciszek zrobi furorę w Kościele wywracając wszystko ustanowione przez ludzi - do góry nogami.
Franciszek jednak od samego początku pokazał - że się jednak da.
Nie musi Ci być przykro z mojego powodu - Skoro Bóg Jest i stawia na mojej drodze kapłanów którzy mnie "blokują " przed Kościołem to musi mieć powód.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zz_top
Przyjaciel forum
Dołączył: 01 Lut 2009
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:06, 20 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Magdalena_i napisał: | ...Skoro Bóg Jest i stawia na mojej drodze kapłanów którzy mnie "blokują " przed Kościołem to musi mieć powód. |
Nie za łatwo zwalasz odpowiedzialność na Boga za to jak reagujesz na te "blokady"? Ja z dużą ostrożnością wypowiadałbym się w tonie - skoro Bóg postawił takiego kogos na mojej drodze to znaczy, że Bóg chce, żeby we mnie była niechęć. Dla mnie to nie to samo...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magdalena_i
Dziesiętnik
Dołączył: 17 Mar 2013
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska - Kanada Płeć:
|
Wysłany: Czw 2:37, 21 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Nie niechęć - a nabycie " zrozumienia"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zz_top
Przyjaciel forum
Dołączył: 01 Lut 2009
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Czw 10:05, 21 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Nie bardzo rozumiem co masz na myśli. Spróbuj to wyjaśnić...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magdalena_i
Dziesiętnik
Dołączył: 17 Mar 2013
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska - Kanada Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:04, 21 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Raczej trudno jest to wyjaśnić.
Dlatego czasem trudno jest zrozumieć to co mam na myśli.
Początkowo myślałam, że Kościół i wszystko co się w Nim dzieje to ogromna fikcja .Skoro udaję się do człowieka służącego Bogu i idącego drogą powołania które wybrał liczę też na to że będzie on służył ludziom w zrozumieniu drogi do Boga.Napotykając przez te wszystkie lata na opór zrozumiałam ile zasad i praw na Prawo Chrystusa nałożył człowiek.Ile utworzył granic które ciężko przejść i złamać , by uwierzyć.Zrozumiałam, że człowiek z człowiekiem sam w sobie stworzył barierę bardzo trudną do pokonania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zz_top
Przyjaciel forum
Dołączył: 01 Lut 2009
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:00, 21 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Jeśli Cię dobrze tym razem zrozumiałem to odkrywasz po prostu jak grzech działa w człowieku. Mechanizmy, które opisujesz, bariery wynikają z naszej upadłej natury, zniekształconej przez grzech.
Przechodząc od tego doświadczenia do rozmowy o Kościele oczywiście nasuwa się słuszne spostrzeżenie, że Lud Boży składający się z grzesznych jednostek w swej rzeczywistości ziemskiej jest daleki od ideału.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|