Forum Walka duchowa Strona Główna Walka duchowa
katolickie forum dla osób wierzących, niewierzących, poszukujących, wątpiących, zagubionych
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Franciszka Kozłowska i Faustna Kowalska
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Walka duchowa Strona Główna -> Modlitwa / Miłosierdzie Boże
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zuzanna
Dziesiętnik


Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:08, 03 Sie 2009    Temat postu: Franciszka Kozłowska i Faustna Kowalska

Franciszka Kozłowska i Faustyna Kowalska, to dwie zakonnice który otrzymały to samo objawienie. Dlaczego jedna z nich - Franciszka Kozłowska została imiennie wyklęta przez papieza? A Faustyna Kowalska uznana za świętą i wyniesiona na ołtarze w kościele rzymskokatolickim?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amadea
Admin
Admin


Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 842
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:45, 03 Sie 2009    Temat postu:

Franciszka Kozłowska została ekskomunikowana prawie 30 lat przed objawieniami św. Faustyny. W Piśmie św. czytamy: "Poznacie ich po ich owocach" (Mt 7, 16). Owocem rzekomych objawień Franciszki było wypowiedzenie posłuszeństwa Kościołowi. Bóg wymaga posłuszeństwa, o czym często mówił do św. Faustyny, która zawsze była pełna pokory i poddania woli przełożonych. Franciszka Kozłowska postanowiła po prostu postawić na swoim. Zarówno Franciszka jak i Faustyna spotkały się z trudnościami. Bóg powiedział św. Faustynie, że te przeszkody będą, ale one nic nie znaczą wobec Jego woli i na dowód, że jej objawienia jak i stawiane żądania co do nabożeństwa i święta Miłosierdzia Bożego od Niego pochodzą, stanie się tak, jak On powiedział i nikt ani nic tego dzieła nie zniszczy, nie powstrzyma. Ponieważ Bóg nie działa przeciwko swojemu Kościołowi, stało się tak jak On powiedział św. Faustynie, bez jakichkolwiek rozłamów czy innych wstrząsów w Kościele. W przypadku Franciszki doszło do oddzielenia się ruchu mariawitów od Kościoła Katolickiego. Przyczyną był brak posłuszeństwa Franciszki Kozłowskiej. Postanowiła postawić na swoją a nie Bożą wolę. Duch buntu nie pochodzi od Boga.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuzanna
Dziesiętnik


Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:26, 04 Sie 2009    Temat postu:

Pragnę zacytować słowa Franciszki Kozłowskiej, spisane w Dziele Wielkiego Miłosierdzia:
"W roku 93, dnia 2 sierpnia, po wysłuchaniu Mszy Świętej i przyjęciu Komunii Świętej, nagle zostałam oderwana od zmysłów i stawiona przed majestatem Bożym - Niepojęta światłość ogarnęła moją duszę i miałam wtedy ukazane: ogólne zepsucie świata i ostateczne czasy potem rozwolnienie obyczajów w duchowieństwie i grzechy, jakich dopuszczają się kapłani. - Widziałam sprawiedliwość Boską wymierzoną na ukaranie świata i miłosierdzie dające ginącemu światu, jako ostatni ratunek, cześć Przenajświętszego Sakramentu i pomoc Maryi. Po chwili milczenia przemówił Pan: "Środkiem szerzenia tej czci, chcę, aby powstało zgromadzenie kapłanów pod nazwą mariawitów; hasło ich " Wszystko na większą chwałę Bożą i cześć Przenajświętszej Panny Marii. Zostawać będą pod opieką Matki Boskiej Nieustającej Pomocy, bo jako są nieustanne wysiłki przeciwko Bogu i Kościołowi, tak jest potrzebna nieustająca pomoc Maryi."
Przez te słowa rozumiem, że sam Bóg chciał aby powstał Kościół Mariawitów.
s.Franciszka widziała zniszczenie świata - kilkanaście lat później wybuchła I wojna światowa a następnie II, każdy wie o jej skutkach.
Objawienie to otrzymała w Płocku, gdzie znajduje się teraz klasztor i Świątynia. W początkach XX wieku, znajdowała się tam szkoła, piekarnia, ochronka dla sierot stworzone przez Kozłowska i inne siostry. Więc raczej ich praca nie była zła, ratowały ludzi. Wiec dlaczego mariawici zaczęli być prześladowani. Nieszka, napisałaś że to był bunt, moim zdaniem to objawienie/ reakcja na zachowanie duchownych w tamtych czasach. (każdy wie o co chodzi).
Dlaczego Dzieło Wielkiego Miłosierdzia nie zostało przyjęte, zaraz po objawieniach Franciszki Kozłowskiej? Wtedy na pewno nie doszło by do rozłamu na Kościół Katolicki i Mariawicki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fiedys
Chorąży


Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:45, 04 Sie 2009    Temat postu:

Myślę, że owocem każdego prawdziwego przesłania Bożego zawartego w jakimkolwiek objawieniu powinno być umocnienie i uzdrowienie całego Kościoła nie zaś jego rozłam."Ojcze Święty, zachowaj ich w Twoim imieniu, które Mi dałeś, aby tak jak My stanowili jedno" (J 17, 11).

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuzanna
Dziesiętnik


Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:03, 04 Sie 2009    Temat postu:

Tak, zgadzam się z Tobą. Ale zauważmy, że ludzie w mniejszościach wyznaniowych są bardziej religijni. np Mariawici, co prawda wyodrębnili się z Kościoła Katolickiego pod wpływem rozłamu. Ale uważam, że ich pobożność jest nadzwyczajna. Z ich modlitwy płynie pokora, miłość do Boga. Nie spotkałam się w żadnym innym kościele z taką gorliwą modlitwą.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fiedys
Chorąży


Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:48, 04 Sie 2009    Temat postu:

Niewątpliwie osoby należące do mniejszości wyznaniowych mogą odznaczać się większą religijnością i ogólnie większym zaangażowaniem w sprawy swojego Kościoła. Katolicy w pewnej mierze popadli w jakąś pasywność. Myślę, że dobrą rzeczą byłoby tu zaangażowanie w sprawy raczej wzajemnego pojednania. Podziały niczemu dobremu nie służą i osłabiają Kościół nawet jeżeli odłączająca się grupa odznaczać by się miała jakąś szczególną religijnością czy też miłością ku Bogu. To należy do powinności każdego człowieka niezależnie od wyznania. Myślę też, że zacytowane wyżej słowa Jezusa mają tu kluczowe znaczenie i wszyscy powinniśmy mieć to na uwadze.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fiedys dnia Wto 13:09, 04 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuzanna
Dziesiętnik


Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:04, 04 Sie 2009    Temat postu:

Ale czy wzajemne pojednanie jest możliwe?
Z pewnością jest, ale to raczej nie nastąpi szybko. Ludzie potrzebują wspólnego punktu zaczepienia, którego w dzisiejszych czasach brakuje.
Lecz zastanawiając się dłuższą chwilę... Czy to ważne do jakiego Kościoła należysz? Ważne jest to że wierzysz, postępujesz zgodnie z sumieniem, jesteś dobrym i szanowanym człowiekiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fiedys
Chorąży


Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:34, 04 Sie 2009    Temat postu:

Masz rację.. najważniejsze to postępować zgodnie ze zdrowym sumieniem.. Jedność Kościoła wydaje się byś rzeczą bardzo odległą.. ale możliwe jest może jakieś porozumienie między Kościołami?.. Jeżeli ma się naprawdę prawe sumienie i dobrą wolę to można się porozumieć w każdej sytuacji.. To też jakiś rodzaj jedności, nie sądzisz? Nie znam dokładnie Kościoła Mariawitów.. Może byś coś o nim napisała? Tylko może już nie w tym dziale..

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fiedys dnia Wto 19:40, 04 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuzanna
Dziesiętnik


Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:52, 04 Sie 2009    Temat postu:

Co do pojednania, istnieją przecież różne organizacje, które łączą wyznania.
I warto się z nimi zapoznać.
[link widoczny dla zalogowanych] - tam są podstawowe informacje o mariawityzmie. A w razie problemów napisz, spróbuje Ci pomóc.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fiedys
Chorąży


Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:22, 04 Sie 2009    Temat postu:

Dzięki! Byłem na tej stronie. Nie wydaje mi się żeby było tam coś złego. Niepokoi mnie tylko ten duch rozłamu który zrodził się na początku. Czy to aby na pewno pokierował tym wszystkim Duch Boży.. Czy też może to człowiek zawinił nie wiadomo po której stronie ale... stało się. W treściach objawionych nie ma niczego złego.. Miało powstać przecież tylko owo zgromadzenie kapłanów. I ta I reguła św Franciszka niemożliwa do praktykowania poza murami klasztoru, na czym ona polega? I czy jest jakieś objawienie mówiące że tylko w KRK jest pełnia zbawienia? I czy wierni Kościoła Mariawitów podlegają ekskomunice w Kościele Rzymskokatolickim?

Pytam tak tylko z ciekawości...

Szczerze mówiąc mam już mieszane odczucia odnośnie obu stron chociaż sercem jestem przy Kościele macierzystym.

Myślę jednak, że duch niezgody, który nie wnosi żadną miarą niczego konstruktywnego maczał w tym palce a osobiście uważam, a wiem to z autopsji że posłuszeństwo jest potężną cnotą i przez nie można uzyskać u Pana Boga wiele łask.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fiedys dnia Wto 22:31, 04 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuzanna
Dziesiętnik


Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:41, 05 Sie 2009    Temat postu:

W początkach każdego nowego zakonu, każdej nowej religii, można odnaleźć rożne nieporozumienia i konflikty. Sam Kościół Chrześcijański w początkowym stadium nie miał zwolenników. Chrześcijanie byli prześladowani, bardzo dużo ludzi zginęło.. To historia każdemu znana. Zauważmy, że pierwsi chrześcijanie, byli nadzwyczaj pobożni przecież ginęli za wiarę w Boga. Oczywiście byli kapłani, którzy głosili słowo Boże.(nie znalazłam informacji o istnieniu urzędu papieża w czasach bardzo dawnych).... To daje trochę do myślenia.

Kościół Starokatolicki Mariawitów nie uznaje zwierzchności papieża nad kościołem. Nie wierzy w nieomylność papieża (Jak wiadomo, każdy papież wprowadza inne reguły niż poprzednik. A czy nie powinni trwać cały czas przy jednej zasadzie?)
Obecnie z kościołów chrześcijańskich tylko? KRK uznaje każdego papieża za świętego i nieomylnego. Myślę, że często papież stawiany jest wyżej niż Bóg.
Mariawici odrzucili przesadny kult papieża.

W Dziele Wielkiego Miłosierdzia Bóg wskazuje nam, że aby dostąpić zbawienia, należy Adorować Przenajświętszy Sakrament i prosić Maryję o wstawiennictwo za nami. Nie ma wzmianki o KRK.

Co to ekskomuniki... Klątwa rzucona przez papieża Piusa X, do dnia dzisiejszego nie została zdjęta


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fiedys
Chorąży


Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 10:36, 05 Sie 2009    Temat postu:

Tak, tylko że w orędziach przekazanych Franciszce Kozłowskiej nie ma mowy o rozłamie Kościoła a tylko o powstaniu zgromadzenia kapłanów. Jezus nie chciał rozpadu Kościoła.. Jeżeli Franciszka Kozłowska tak to zrozumiała to była w błędzie i to ten błąd a także duch buntu i nieposłuszeństwa nią pokierował.. Nie taka była wola Boga.. Z tego wysnuwam, że odłączając się od KRK Mariawici wcale nie wypełnili nakazu Chrystusa a wręcz zadziałali wbrew Jego woli..

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fiedys dnia Śro 10:36, 05 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuzanna
Dziesiętnik


Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:52, 05 Sie 2009    Temat postu:

Franciszka Kozłowska nie chciała rozłamu kościoła.
"Po chwili milczenia przemówił Pan: "Środkiem szerzenia tej Czci, chcę, aby powstało Zgromadzenie Kapłanów pod nazwą Maryawitów". To była wola Boża, której nie uznali księża katoliccy.
Kolejny rozłam powstał już po śmierci Kozłowskiej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fiedys
Chorąży


Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 16:41, 05 Sie 2009    Temat postu:

Jak sądzisz Zuzanno, czy to była tylko i wyłącznie perfidnie zła wola ze strony KRK?
Zainteresował mnie ten temat, dla tego przyjrzę się również temu jak sprawa wygląda od strony KRK.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuzanna
Dziesiętnik


Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:54, 05 Sie 2009    Temat postu:

Cieszy mnie to, ze ktoś zainteresował sie tym tematem. Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Walka duchowa Strona Główna -> Modlitwa / Miłosierdzie Boże Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin