|
Walka duchowa katolickie forum dla osób wierzących, niewierzących, poszukujących, wątpiących, zagubionych
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Amadea
Admin
Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 842
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:03, 23 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Monika napisał: | Ostatnio bardzo polubiłam (a co najważniejsze zrozumiałam o co tam chodzi ) modlitwę Liturgią Godzin, czyli popularnie brewiarz. |
Ja dostałam "Brewiarz dla świeckich" 11 lat temu. Przez te 11 lat korzystałam z niego bardzo, bardzo rzadko. Ale ostatnio zaczynam po niego sięgać częściej. Jeszcze nie regularnie, ale może z czasem stanie się czymś codziennym w moim życiu. Muszę przyznać, że jest wielką pomocą, zwłaszcza wtedy, gdy trudno samemu się modlić.
Modlitwę przebaczenia zaproponowaną przez o. De Grandisa znam. Nawet próbowałam przez nią przejść, ale zabrakło mi wytrwałości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Fiedys
Chorąży
Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:22, 15 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Ostatnio wspaniale się czuję,a to dzięki pewnemu etapowi na którym sie znalazłem w mojej modlitwie. Dzięki Nowennie Pompejańskiej, która zaskoczyła mnie swoją skutecznością, odnalazłem radość, i pokój. Chciałbym żebyście tego również doświadczyli, dla tego zachecam Was do jej odmawiania. W mojej rodzinie każdy po kolei w nią wchodzi, i dzieją się cuda... Po takich burzach w moim życiu, taki pokój, i tyle miłości... To nie mogło zaistnieć samoczynnie.. Zachęcam [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Psychonaut
Pachołek
Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z zewnątrz Płeć:
|
Wysłany: Śro 9:40, 22 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Modlitwa.Zwykle to jak wysyłanie sygnałów w przestrzeń kosmiczną.Wierzę że ktoś tam jest ale nie dostane odpowiedzi zwrotnej w tej samej formie...jesli wogole dostane.
Z drugiejs strony wierze ze ktoś tam jest.I doswiadczyłem odpowiedzi na sobie.Kilkukrotnie wbrew logice i sensowi wszystko działo sie tak jak miało,znajdywało swoje miejsce.Nie zazwe tego cudem...ale jakims takim popchnieciem we wlasciwym kierunku.
Wiec modle sie.Wbrew sobie.I wbrew logice.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
malutki
Chorąży
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:32, 07 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
JEZU UKOCHANY...SPAL MNIE W OGNIU TWEJ MIŁOŚCI...NIECH BĘDĘ JAK ŚWIECA W ŚWIĄTYNI...NIECH SIĘ WYPALAM DO KOŃCA ABY INNI WIDZIELI TWOJE ŚWIATŁO I WYCHWALALI TWOJĄ NIESKOŃCZONĄ MIŁOŚĆ I MIŁOSIERDZIE TWOJE NIEZMIERZONE...NIECH BĘDĘ OFIARĄ PRZEBŁAGALNĄ ZA GRZECHY MOJE I CAŁEGO ŚWIATA...PRAGNĘ BYĆ UKRZYŻOWANY DUCHOWO ...ABY CHOĆ JEDEN CIERŃ Z TWEGO SERCA I TWEJ I NASZEJ MATKI ...ABYŚ MI GO PODAROWAŁ.AMEN. +++++DUCHU ŚWIĘTY NAPEŁNIJ MNIE MIŁOŚCIĄ+++++AMEN+++++
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez malutki dnia Czw 19:38, 07 Maj 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amadea
Admin
Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 842
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:37, 07 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Malutki, forum nie obsługuje języka HTML. Chcąc wstawić grafikę musisz posługiwać się kodem BBCode.
Obrazki wstawia się wpisując adres źródłowy pomiędzy znaczniki [img] oraz [/img].
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Amadea dnia Czw 19:38, 07 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
malutki
Chorąży
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:40, 07 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
DZIĘKUJĘ...JESTEŚ KOCHANA... ...JEDNAK NIE UMIEM NADAL POOOMÓŻ malutkiemu ...na chomiku masz prośbę mą [img]http://chomikuj.pl/Image.aspx?id=84090664[/img]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez malutki dnia Czw 20:17, 07 Maj 2009, w całości zmieniany 5 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zgrzyciu
Pachołek
Dołączył: 08 Cze 2009
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:26, 13 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Ja również jak większość udzielających tu odpowiedzi modle się po swojemu ze tak to nazwę. Wolę szczerze porozmawiać z Bogiem na rożne tematy i powiedzieć Mu o wszystkim co czuje a na koniec mojej osobistej modlitwy odmawiam "Ojcze Nasz", "Aniele Boży", "Zdrowaś Mario" i "Wieczny odpoczynek "
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beata
Giermek
Dołączył: 03 Lip 2009
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 9:12, 04 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
ctvyub
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Beata dnia Nie 22:05, 16 Sty 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nutka
Pachołek
Dołączył: 20 Lis 2009
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bieszczady Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:00, 20 Lis 2009 Temat postu: Rozmowa z Niebem. |
|
|
Przeczytalam wszystkie Wasze wypowiedzi o modlitwie z zapartym tchem. To bardzo ciekawy temat, a kazdy ma swoje wyobrazenie o tej pieknej rozmowie z Niebem. Na ogol, poza Rozancem rozmawiam z Tatka wlasnymi slowami. Bardzo angazuje sie w te rozmowe, czesto placze ze wzruszenia. Jednak Rozaniec jest dla mnie modlitwa szczegolna. Wtedy nic sie nie liczy oprocz mojej wiezi z Chrystusem. Nie, to nie jest zadne nawiedzenie, jakby ktos mogl pomyslec. Sama zastanawialam sie, dlaczego tak bardzo lubie Rozaniec. Czasem myslalam o tym, ze wtedy wylaczam sie ze sfery swiata, ktorego nie zawsze rozumiem. Wchodze w inny swiat, ten lepszy, w ktorym dobrze sie czuje. Moze wlasnie na tym to polega? Nie klepie powtarzajacych sie slow; wypowiadam je powoli myslac o tym, czemu sa one poswiecone. Mam zawsze przy sobie "sciage", czyli notatke w ksiazeczce do nabozenstwa mowiacej o poszczegolnych tajemnicach. I wtedy wyobrazam sobie wszystkie okolicznosci zycia Chrystusa i z pokora mowie do Niego i Jego Mateczki. To bardzo pomaga, aby nie nudzic sie przy Rozancu i przy tzw. "klepaniu zdrowasiek". Jeszcze jedno musze Wam powiedziec; nie modle sie czesto; tylko wtedy, gdy taka czuje potrzebe. To prawdopodobnie nie jest dobre, lecz Pismo Swiete mowi, ze Bog patrzy w serca ludzkie, a nie na jego uczynki.
Alez sie rozgadalam! Moze dlatego, ze to moj pierwszy dzien na forum i nagle, jednym tchem chcialabym wszystko wypowiedziec, co mam na sercu. Pozdrawiam Wszystkich, Nutka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jozek
Pachołek
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:24, 03 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Bardzo ładne świadectwo Nutko
Kiedyś czytając Dziennicze s. Faustyny zapamiętałęm słowa Pana Jezusa o tym ,aby tą koronke odmawiać zawsze.W ewangelii również jest o tym mowa ,aby modlitwe odmawiać 'często'
"trzeba się zawsze modlić, a nigdy nie ustawać" (Łk. 18,1).
Z własnego doświadczenia wiem ,że w ten sposób nieustannie wypraszamy łaski niwelując zasadzki złego.Każdą wolną chwile staram się zamienić w modlitwe
Kiedy byłem dzieckiem modliłem się własnymi słowami i dodając do tego Ojcze nasz ,Zdrowaś Maryjo,Aniele Stróżu.
Pamiętam ,że często moje serce płoneło wówczas ogniem ,a z oczu leciały łzy.Czułem się cudownie mówiąc Panu Bogu jak bardzo go kocham i czułem fizycznie w sercu jak On kocha mnie.
Tęsknie do tamtych czasów.Nie jestem już dzieckim i rzadziej czuje tak bardzo mocno modlitwe.
Na modlitwie nie bądźcie gadatliwi jak poganie. Oni myślą, że przez wzgląd na swe wielomóstwo będą wysłuchani. Nie bądźcie podobni do nich" (Mt 6, 7).Dlatego też gdy wróciłem do Pana Jezusa po wieloletniej przerwie jako dorosły już człowiek zaczełem modlić się różańcem i koronką.
W ten sposób rozważałem tajemnice oraz męke Pana Jezusa.Modlitwa nie powinna być monologiem, a przy wielomówności bardzo często zaczyna się monologiem i nim się kończy. Modlitwa to przede wszystkim wsłuchiwanie się w to, co mówi do nas Bóg. On ma więcej do powiedzenia nam niż my dla Niego.Dzięki temu nigdy jeszcze Pan Bóg mi niczego nie odmówił.Moge śmiało powiedzieć ,że otrzymałem wiele łask ,prawdziwych cudów.
W ostatnim czasie coś się zmieniło.Być może ktoś miał podobne doświadczenie i pomoże mi zrozumieć mój mały problem duchowy.
Codziennie odmawiałem 1 raz różaniec i kilka koronek tyle ile czas pozwalał.Czasem tylko koronke.Dzięki temu zazwyczaj już przy porannym budzeniu czułem w sercu wewnętrzny pokój.Dzień zaczynam od Anioła Pańskiego i kończyłem modlitwą.Nie zawsze mój różaniec lub koronka były idealne, ze względu na brak czasu lub okoliczności (praca) ,ale zawsze to uczucie mi towarzyszyło.Ten wewnętrzny pokój ,nie pozwalał mi na normalne ludzkie odruchy typu nerwy lub gniew.
Pewnego razu posprzeczłem się z kolegą i porywie gniewu uderzył mnie.
Odruchowo zamierzyłem się ,ale nie mogłem ruszyć rękami.Wówczas ten towarzyszący mi pokój ,poczułem jeszcze bardziej wyraziście.To było tak jakbym miał niewidoczne ścięgna ,które zamarły w bezruchu.
Oczywiście zaraz po opadnięciu emocji ,za kolege pomodliłem się i wybaczyłem ,a następnego dnia skruszony przyszedł mnie przeprosić.Wiem,że to zasługa Pana Boga.
W ostatnim czasie choć zbytnio nie zmieniłem swojego sposobu modlitwy ów 'pokój' jakbym mniej odczuwał.Ciężko mi bez niego
Nie wiem co jest grane...
Czy ktoś może miał podobne doświadczenie ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vickyy12
Dziesiętnik
Dołączył: 01 Cze 2009
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:10, 04 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Może Pan Bóg Cię chce doświadczyć, takie jest moje zdanie.
św. Faustyna Kowalska, która była święta, miała też przecież okresy, w którym tak bardzo tęskniła do Boga...
A właśnie. Kochajmy Pana nie dla Jego łask, ale dla Niego Samego. Ojciec Pio mniej więcej mówił, że milsze Panu Bogu jest dobre postępowanie bez odczuwania Jego łask, aniżeli z radością i pokojem.
Więc także podczas oschłości służ Panu i UFAJ. Alleluja !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
anulcia-1986
Giermek
Dołączył: 11 Lip 2010
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Limanowa/Kraków Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:42, 04 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się, Pan Bóg zsyła na nas próby i doświadczenie!!!!! Odwołam się tutaj do dzienniczka Świętej Faustyny ciemnośc w duszy brak pokoju a nawet bluźnierstwa i uczucie odrzucenia od Boga!!!!! Sama Faustyna mówi że jak wyszla z tej ciemności dopiero zauwazyła jak bardzo Bog był z nią w tych trudnych chwilach doświadczenia!!!!! Tylko ona była zaślepiona w swej duszy i tego nie zauważała...... łatwo jest żyć wtedy kiedy nas łaska unosi ale trzeba się liczyć że może ona w każdej chwili odejść bo Pan Bóg rozdziela wg własnej woli!!!!! I wymaga od nas aby właśnie w tych chwilach ciemności zachować wiarę posłuszeństwo i chwalić go siłą woli!!!!!!! To jest ogień który wypala ducha i czyni go czystszym, to jest ogien który uczy człowieka pokory!!!!!!!
Nie zapominaj że Bóg kocha nas tak bardzo że powinniśmy płakać ze szczęścia!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jozek
Pachołek
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:04, 04 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Kochani bardzo wam dziękuje.
Z Faustynką znamy się ,od dawna i bardzo dobrze
Daleko mi również do odejścia ,od wiary i każdego dnia od rana staram się o swiętość.
Przyzwyczaiłem się róniez do tego ,że gdy robie coś co nie podobało się Panu Bogu, a nie miałem o tym świadomości zawsze Matka Boska w ten czy inny sposób mi pokazywała 'to jest złe' i już tego nie robiłem.
To takie uczucie prowadzenia mnie niewidoczną Matczyną ręką oparte na wierze i zaufaniu.
To uczucie wewnętrznego pokoju,które od dawna mi towarzyszyło nagle zaczeło maleć ,a ja coraz częściej jestem skory do gniewu.
Martwi mnie to bardzo.
I w tym miejscu miałem zakończyć posta,ale właśnie zostałem pokrzepiony myślą ,że dobra modlitwa jest dobra na wszystko
Bóg z Wami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gibril
Pachołek
Dołączył: 28 Paź 2010
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podbieszczadzie Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:50, 28 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Ooo, cieszy mnie że tak dużo ludzi nauczyło się modlić "po swojemu", a nie klepie regułek Jeśli chodzi o mnie, to modlę się poprzez ciszę - taka forma medytacji. Skupiam się wtedy na nieskończonej miłości Chrystusa... Bardzo lubię tę formę modlitwy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vickyy12
Dziesiętnik
Dołączył: 01 Cze 2009
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:57, 29 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Módlcie się do Świętych, bo się nudzą , nikt ich nie wzywa za często;) Jedynie jak trwoga, to do Boga ...
Tylko ufać.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|