![Forum Walka duchowa Strona Główna](http://img.liczniki.org/20120125/banerforum4-1327515148.jpg) |
Walka duchowa katolickie forum dla osób wierzących, niewierzących, poszukujących, wątpiących, zagubionych
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
julccia
Pachołek
Dołączył: 13 Sie 2011
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany: Nie 0:02, 14 Sie 2011 Temat postu: Nowenna Pompejańska |
|
|
Zaczęłam modlić się nowenną pompejańską, ale zastanawiam się, czy w moim przypadku ma to chociażby najmniejszy sens. Chodzi o to, że ja chciałabym mieć chłopaka. Nigdy nie doświadczyłam tego wspaniałego uczucia, jak to jest z kimś być na dobre i złe. Czuję się bardzo samotna i chciałabym to zmienić. Jest chłopak, bardzo fajny i wolny, bo nie ma dziewczyny, który wg. mnie jest świetnym kandydatem. Chyba rozumiecie - modlę się właśnie o to, by zwrócił na mnie uwagę. Tzn: ja pozostawiam Marii wolną rękę - chciałabym kogoś mieć i sugeruję, że mam kandydata. Wiem, że modlitwa zawsze pomaga itd, ale ja trwam w grzechu. Moi rodzice są niewierzący i nie chcą bym chodziła do kościoła. Sprzeciwiają się księżom i mszom świętym. Jestem dorosła i mam prawo zadecydować sama o sobie, ale nie umiem im się przeciwstawić. Mieszkam z nimi, więc będą wiedzieć, że wyszłam do kościoła. Siłą by mnie nie zatrzymali, ale zapewne głupie komentarze, mniemanie, że zrobiłam coś bardzo złego, wyzwiska i obraźliwe teksty, na pewno by mnie nie ominęły. Chciałabym tam pójść, wyspowiadać się i o coś jeszcze poprosić, ale nie mogę. Nie ma takiej możliwości, żebym wyszła do kościoła nic im nie mówiąc, bo i tak znajomi powiedzą, poza tym mieszkam na wsi i na ogół mam dużo roboty, nawet do sklepu idę byle jak ubrana. Do kościoła tak na pewno nie wejdę. Mało tego jestem uzależniona od masturbacji. Postanowiłam to zmienić, ale ja i tak nie wierzę, że uda się mi wytrwać. Zdecydowałam, że na czas trwania nowenny, nie zgrzeszę. Odmawiam ją dziś 4 raz i jak dotąd udało się, bo te myśli nachodzą mnie w nocy, a właśnie wtedy się modlę. Być może to za sprawą Marii właśnie przestaje mi się chcieć, a może to po prostu zmęczenie powoduje, że zaraz po odmówieniu nowenny, moja potrzeba snu jest większa, niż ta druga. Staram się być lepsza i powstrzymywać od wyzwisk i przekleństw, lecz nie zawsze się to udaje. Poza tym, chyba nie bardzo umiem medytować nad tajemnicami. nie zawsze potrafię odnaleźć w nich sens, choć wiele rzeczy na ten temat czytałam. Mimo to, staram się. Nie jestem czysta, choć szczerze żałuję za grzechy i nie chcę więcej ich popełnić. Czasem płaczę, odmawiając różaniec, bo przypomina mi się, jak zabierałam rodzicom ostatnie grosze, na które mój ojciec pracował w nieludzkich warunkach, jak wyrzucałam jedzenie itp. Z tego już się wyspowiadałam, ale dawno już nie byłam w kościele. Dodam, że nieustannie oszukuję rodziców w sprawie mojej miłości. Oni mi nie wierzyli, że nikogo nie mam, bo wg. mamy, to niemożliwe," żeby taka ładna i mądra dziewczyna była sama", a ja właśnie jestem sama. Dlatego wymyśliłam historię o Karolu i opowiadam bajki, że się spotykam. W głębi duszy też oszukuję siebie, że mam kogoś i czasem z samotności i pragnienia kontaktu z kimś, gadam do siebie, wyobrażając sobie Karola. Czy mam prawo oczekiwać pomocy od Marii w mojej sytuacji ?? Proszę piszcie nawet na mój e-mail: [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Chronicles/images/spacer.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Rafka
Chorąży
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 19:34, 19 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Jeśli rodzice są niewierzący to jest trudno.
Choć zdarza się tak jak dziecko się nawraca to może kogoś też pociągnąć.
Słyszałam takie coś. Bóg może wybrać jedną osobę z rodziny która swoim postępowaniem, modlitwami może innych doprowadzić do nawrócenia.
Czasem taka osoba może spotkać się wręcz przeciwnie z agresją i to może bardzo zniechęcać.
Modlitwa o chłopaka/ męża. Myślę, że warto modlić się o to do Matki Bożej aby nasze serce nie błądziło i nie szukało gdzie indziej zaspokojenia.
Po cóż siebie i innych oszukiwać, że ma się kogoś.
Masturbacja? to taki udawany stosunek z sobą samym tz w własną ręką
W ten sposób nigdy nie zaspokoisz w sobie potrzeby bliskości to tylko ''ułuda'', ''namiastka'', chwila przyjemności a później pustka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Chronicles/images/spacer.gif) |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|