Walka duchowa

Beata

nie ważne!

granit

czy mozesz napisac wiecej na temat tego ,co przezylas z diablami?

Od dawna jestem w tym temacie i nie sa mi obce zwierzenia ofiar zlego ducha.,ktorym bardzo wspolczuje a jest wokol nas coraz wiecej.
Sluze tez w Odnowie w Duchu Sw.modlitwa wstawiennicza za opetanych bedacych w szponach posesji albo obsesji:
Modle sie tez za ludzi wpadajacych w caraz bardziej kuszace ich i niewolace pulapki Zla,staram sie im pomagac rozeznajac ich problemy i rodzaj zniewolenia,pomagac tez modlitwa za nich systematyczna przez cale moje zycie.
Staram sie rozpoznawac i poznawac strategie dzialania Zlego Ducha przybierajacego coraz nowe metody i sposoby oraz twarze w celu zniszczenia zycia czlowieka ,jak tez jego wiary.
Pozbawienia go przede wszystkim wiary w Milosierdzie Boze i obietnice Zbawienia czy tez wiary na zwyciestwo z niewoli zla w jakiej sie znalezli
a jest to nie tylko mozliwe ,a raczej pewne zwyciestwo ale tylko z moca i wiara Jezusa Chrystusa.
Podrawiam cie i czekam na twoj post.

Beata

granit

dziekuje bardzo,jak tylko znajde wiecej czasu zaglebie sie w te wyznanie.
Przepraszam, ze tak dlugo nie odpisywalam.
Pozdrawiam wszystkich.

Latina · Wysłany: Pią 11:52, 19 Mar 2010 Temat postu:

Witaj Baeto,wzruszył mnie Twój post,bo ja również to przeżyłam....Przeprawadzono na mnie 10 egzorcyzmów w sanktuarium w Kodniu.Dziękuję Bogu,że tak mną wstrząsnął w życiu obecnym,bo inaczej bym tego nie zrozumiała,że warto być dobrym.To wszystko stało mięzy innymi dlatego,że swego czasu wtopiona byłam w świat okultyzmu,voo doo,czarnej magii,sexu i innych.Boże dziękuję,że to już za mną.Jezus jest moim Panem.To co przeżyłam,nie chcę do tego wracać,pisząć to czuję strach,że to wróci.Ale wiem,że Bóg na to nie pozwoli.Nawróciłam się.Walka moja trwała 2-3 lata.W ostatnim etapie zapisałam się do wolontariatu katolickiego,teraz myślę o przystępieniu do zakonu świeckiego tercjarzy dominikańskich,ale nie wiem,czy jestem godna tego wszystkiego.Jeśli jestem nadal zbyt grzeszna na przynależność,pragnę,aby być Boga tak blisko,aby prowadził mnie na wieczność,nawet przy zakonie.Nie rozumiem tych wszystkich satanistów,gdyby przeżyli to co my,nigdy by nie sięgneli by po te wstrętne nauki.Kocham obecnie Boga nawet w cierpieniu,chce służyć mu i nic mnie nie powstrzyma.To głupie,ale się rozpłakałam,bo teraz wszystko mi się przypomniało.Boże kocham Cię całym sercem,dziekuję,żę wstrząśnałęś mną po to by mnie ratować.To jest tekst pełny ukrytych treści,pełen miłości,nie wywiera agresji,dla tych co nie wiedzą co to miłośc,bo im się w głowie nie mieśći.