Walka duchowa

BlackRose · Gość

Zabawne jest to forum i wasza wielka wiara w równie wielkie albo naiwne ideały.Próbujecie wmawiać ludziom,że znajda w końcu boga,zamiast uszanować prawo do odmiennych poglądów.Ale od dawna było oczywiste że katolicy to najmniej tolerancyjni ludzie,którzy sądzą że ich dobre chęci zbawią świat(zbawią tylko od czego chyba od nich samych).Zapytaj chrześcijanina dlaczego wierzy w boga i Jezusa Chrystusa, nie będzie mógł Ci podać konkretnej odpowiedzi, odpowie że Biblia tak mówi, ale Biblia została niestety napisana przez człowieka co można by porównać z czczeniem powieści Stephena Kinga. Chrześcijaństwo jest zamknięte umysłowo na wszystkie inne filozofie i religie.Przykład wystarczy wsiąść do autobusu i mieć w widocznym miejscu odwrócony krzyż albo pentagram i wszyscy chrześcijanie będą się na Ciebie patrzeć jak na jakiegoś dziwoląga.Chrześcijaństwo jest martwą nie wartą czci wiarą w której się żyje z wdzięczności bogu, nie mają też fizycznego dowodu na to że idzie się miedzy chmurki do Nibylandii pełnej radości i szczęścia.

Amadea

Ciekawe, dlaczego wierzysz w Szatana, skoro wspomina o nim Biblia, będąca według Ciebie dziełem czysto ludzkim. Może i Ty wierzysz w jakąś fikcję?
Nikt nikomu niczego nie wmawia. Ja szanuję Twoje poglądy, chociaż nie zgadzam się z nimi. I mam do tego przecież prawo. Równie dobrze na podstawie Twojej wypowiedzi mogłabym powiedziec, że próbujesz mi wmówić, że "chrześcijaństwo jest martwą nie wartą czci wiarą" oraz że atakując to, w co ja wierzę, wykazujesz się totalną nietolerancją.
Wyrażanie swojego zdania nie jest nietolerancją. Jest tylko wyrażaniem swojego zdania. I każdy ma do tego prawo.
Katolicy nie sądzą, że zbawią świat. Świat już raz i ostatecznie został zbawiony przez Jezusa. My nie musimy tego robić. I nawet nie bylibyśmy zdolni do tego. Każdy, komu się wydaje, że może zbawić świat, jest przepełniony pychą i niczym więcej.
Dlaczego wierzę w Jezusa? Nie dlatego, że o Nim czytałam, ale dlatego, że konkretnie osobiście spotkałam Go w swoim życiu i codziennie czuję Jego obecność, Jego wsparcie i miłość.
A dlaczego Ty tak ufasz Szatanowi? Dlaczego w niego wierzysz?... O fizyczne dowody świadczące o jego istnieniu nie pytam Cię, bo jestem pewna, że masz ich mnóstwo.....

Jeśli ktoś nosi satanistyczne symbole, to przede wszystkim patrzeć na niego należy ze współczuciem. Taki człowiek zdecydowanie nie jest dziwolągiem. Jest niewolnikiem "pana", którego jedynym i nadrzędnym celem jest zabić wszystkich swoich niewolników i wszystkich innych ludzi. Ale najpierw chce ze wszystkich uczynić swoich niewolników. Niestety, świetnie mu to idzie, zwłaszcza w dzisiejszym świecie.

Do jakiej Nibylandii Ty zmierzasz?... Na pewno nie do "pełnej radości i szczęścia". Naprawdę Ci to pasuje?...

Monika

Masz prawo sądzić, że chrześcijaństwo to wielka bujda, Jezus jest zmyślony itd. Ale może właśnie ten Jezus może być dla kogoś tym Kimś, kto daje im tego wewnętrznego powera, dzięki któremu codziennie wstają z łóżka, idą do szkoły, pracy, dzięki któremu mogą przeżyć następny dzień. Każdy ma prawo decydować o swojej wierze. Może ta ideologia jest dla Ciebie głupiutka i naiwna, ale mnie ona pomaga się podnieść.

Amadea

O jakiej wolności mówisz? Czym się ona przejawia? Brakiem jakichkolwiek zasad moralnych, co upodabnia Cię do zwierzęcia?...
Prawdziwą wolność można osiągnąć tylko kochając, a tego nie znajdziesz w świecie ciemności.
I nie licz za bardzo na zwycięstwo Szatana nad Bogiem, bo on już dawno temu został pokonany przez Jezusa. Wył wtedy z rozpaczy i wściekłości, a teraz są ostatnie jego dni, podczas których może zawalczyć o dusze i dlatego tak się dwoi i troi, aby odebrać Bogu Jego ukochane dzieci. Co by jednak nie robił, działa z pozycji przegranego. JEST POKONANY i nie ma żadnych szans na jego zwycięstwo.
Nie jest prawdą, że każda ideologia, która odbiega od chrześcijańskiego spojrzenia na rzeczywistość, jest potępiana. Nikt nikogo nie potępia, bo to leży wyłącznie w Boskiej kompetencji. Chrześcijaństwo jest otwarte na dialog, a to, że chrześcijanie nie zmieniają swoich poglądów w zależności od tego z kim rozmawiają, świadczy jedynie o konsekwencji. Można się z kimś nie zgadzać, ale szanować jego samego i jego poglądy. Nie jest do tego konieczne dostosowanie własnych poglądów do poglądów rozmówcy.

Chrześcijanie to nie są "dzieci zaślepione poglądami księży". Mnie osobiście poglądy księży mało interesują. Mnie interesuje co Bóg ma do powiedzenia, ważny dla mnie jest osobisty kontakt z Bogiem. Ja nie mam pustej wiary. Ja mam osobistą więź z Bogiem, naprawdę kochającym Bogiem.

"Czy naprawdę myślisz że gdyby mi to nie pasowało byłabym tym kim jestem." A KIM JESTEŚ?..... Co masz poza swoją nienawiścią, ciemnością i pustką? Tymi darami Szatan obdarza swoje dzieci w obfitości. Wiem o tym lepiej, niż myślisz.....

BlackRose · Gość

Wolność polega na tym,że człowiek jest naczelną wartością.Nie czczci się żadnych przedmiotów kultu czy innych wymyślonych przez kościół bzdur, lecz w swoim postępowaniu kieruje się nieskrępowaną wolnością czynienia wszystkiego bez jakichkolwiek zachamowań czy skrępowania pseudomoralnymi ograniczeniami wymyślonymi po to, by uczynić z ludzi bezwolne i posłuszne "baranki boże" i przymuszać ich do działania wbrew sobie.Żyje wolna mogąc,kiedy zechce robic ,co zechce nie przejmując się,że wg. doktryny cheścijańskiej "smażyłabym się w tzw. piekle",na tej indywidualności opiera się satanizm: żadnych nakazów, przymuszeń czy innych form nacisku.To wszystko zostało wymyślone przez propagandę kościelną, w celu odwrócenia uwagi zniewolonych w ich kościele ludzi, od prawdziwego przesłania głoszonego przez satanizm - wolności i wyzwolenia się z ograniczających nakazów, zakazów czy innych narzuconych norm "moralnych " nie będących w zgodzie z naszą naturą. Takie tłamszenie natury prowadzi w konsekwencji do kompleksów, depresji, nerwic czy nawet dewiacji gdy występuje niemożność zrealizowania wypłynących z nas pragnień.Satanista nigdy nie będzie szedł jak baran na rzeź, nie będzie działał wbrew swemu instnktowi. Jeżeli ktoś wystąpi przeciw tobie bez powodu i będzie ci zagrażał, zniszcz go bez litości, bo on się nie zawahał. Nie oznacza to również, że satanista to okrutnik. Jeżeli podarowanie czegoś jakieś bliskiej osobie sprawi tobie przyjemność, to uczyń tak. Wszystkie działania, które dają przyjemność i lepsze samopoczucie, są warte by je czynić.Satanizm podążał i będzie podążać drogą intelektualnego dialogu.Jeśli masz jeszcze jakieś pytania to radze poczytać książkę Antona Szandora LaVey'a chyba wiesz o co chodzi.
Jeśli dobrze ci ze swoim bogiem to prosze bardzo,miej ta "więź",nikt nie zabrania ci tego,ale nie wygłaszaj mi jakiś "wzruszjących" historii jak to Jezusek pokonał złego Szatana.Troche też wiem,a mimo tego nie przeszkadza mi to wierzyć,że to Szatan jest moim zbawcą i Panem,tak jak tobie nie przeszkadza wierzyć w dobroć i kult boga,mimo wszystkich zastrzeżeń jakie ja mogłabym ci podać.
Nie sądze byś na prawde cokolwiek wiedziała o tym,choc pewnie wydaje ci się inaczej.Oprócz "nienawiści,ciemności i pustki"(a właściwie nie wiem czemu mówisz o pustce),moge mieć to co zechce mieć,w tym aspekcie nie ogranicza mnie w porównaniu do ciebie nic.Nie wiem o co dokładnie pytasz bo takie samo pytanie ja mogłbym wygłosić.

Amadea

"Prawdziwa wolność jest świadomością ograniczeń." Tylko moralność odróżnia nas od zwierząt. Książkę LaVey'a czytałam. I jeszcze raz powtórzę: tzw. wolność, o której piszesz to prosta droga do całkowitego zezwierzęcenia. Ale o to właśnie chodzi Twojemu "panu" - zdegradować nas do zwierząt, za które nas uważa.
Ale człowiek, to dużo więcej niż zwierzę.

Nie wygłaszam Ci "wzruszających historii", ale przedstawiam swój punkt widzenia i opisuję własne doświadczenie. Ja nie krytykuję sposobu w jaki Ty opisujesz swój świat.

Nie znasz historii mojego życia, więc nie pisz, że nie wiem, o co chodzi. Naprawdę wiem bardzo dużo. Z własnego doświadczenia.

P.S. Usunęłam jeden z Twoich postów, ponieważ jego treść nie tylko łamała regulamin tego forum, ale przede wszystkim bluźniłaś w nim Bogu, a tego nie będę tolerowała.

BlackRose · Gość

Tak właśnie tego się spodziewałam,jeśli tylko coś urazi twojego wielkiego boga to od razu jest usuwane.To dosadnie ukazuje waszą wielką tolerancje.Cóż na szczęście jest wiele więcej tolerancyjnych forum,w którym można zwyczajnie wyraźic swoje zdanie nawet jeśli to kogoś urazi.

Amadea

Oplułaś Kogoś, kogo ja bardzo kocham. Nie zgadzam się na to. A jeśli chodzi o tolerancję... Ty jej nie wykazujesz wobec moich przekonań i uczuć. Opluwasz wszystko w co wierzę i co dla mnie jest ważne.

BlackRose · Gość

Tak samo jak ty nie tolerujesz moich przekonań.Ale wolność wyrażania zdania chyba jeszcze istnieje.A zresztą ta rozmowa prowadzi do nikąd więc żegnaj.

ByłemNaDnie! · Gość

a co piwesz o uprawianiu sexu zwierzecego?
o zejścu tak na dno ze tylko demoniczne zaspokojenie sexu było jednym rozwiazaniem? znasz sie na dnie sexualnym? bo ja sie znam i na nim byłem wiec wybacz bracie ale nie gadaj głupot oki?
bo nic wiesz o totalntm dnie a jak w nim byłes i przezyłęm to sie ciesz bo byłęm na ludzkim dnie a nie na dnie pod dnem pod samym mułem sydy i rozpaczy i tatalnej pustki ...byłeme tam osobiscie i wiem co to jest i chciałem sie zabić i marzyłem o smietci i pomóg mi tylko Bóg a nie ludzie.... tylko BÓg ...wiec mnie smiesz

BlackRose · Gość

Hahaha,że to niby do mnie miało być,tak tak biedaku tak ci wspólczuje,przekonałeś mnie twoje bycie na dnie,było prawdziwe na prawdę zrobiło to na mnie wrażenie,chyba musze się zacząć częściej "modlić" i na takie różne uroczystości chodzić,by mój Pan ustrzegł mnie od takich niemiłych skłonności.Tak bóg jest tak miłosierny,że dopuścił bys tak się stoczył a potem łaskawie ci troche pomógł,bys był mu wdzięczny do końca życia,tak to dobra taktyka,takie mydlenie oczu.Tymczasem bywaj w zdrowiu,bo równie mnie śmieszysz.
Nie wiem jaki cel miałeś w przekonywaniu mnie do twojego wielkiego cierpienia,wszak nie wiesz że sataniści są taaacy nieludzko okrutni i bezwzględni.

BlackRose · Gość

P.S chyba bardziej pasuje "siostro "

Akurat

Że niby chodzenie do kościoła w czymś pomaga? A gdzie tam. Samo chodzenie i klepanie jakiś regułek nie pomaga w niczym, skoro człowiek nie jest przekonany i opiera się wszelkim zmianą to lepiej, żeby był ateistą. Tak jest uczciwiej.

Cóz BlackRose, nie mam nic do twoich poglądów, wszak zyję w okół ateistów i to ja jestem dziwna, to mnie naszczęscie coraz częściej palcami wytykają.

Możesz mi wierzyć wiem co to tolerancja i się staram wprowadzać ją w zycie.

Monika

Black Rose, Bóg, alby nas ,,wypróbować" niekiedy pozwala nam upaść. Inaczej wiara byłaby martwa, bo nie wiedzielibyśmy, co to znaczy żyć z Bogiem, nie odczuwalibyśmy Jego obecności. Dzięki upadkom (np. to, co napisał ByłemNaDnie!) odkrywamy Boga na nowo...

BlackRose · Gość

Droga Akurat nie wiem czy to było zamierzone pominięcie tego drobnego faktu z twojej strony,że ja nie jestem ateistką.Hahaha tak ci moge odpowiedzieć na twoje twierdzenie o kościele,czy ty umiesz w ogóle czytać(ze zrozumieniem),bo jeśli nie czytałaś tego co wcześniej pisałam to się nie wtrącaj,a jeśli nie zrozumiałaś to tylko pozazdrościć waszemu bogu takich wyznawców,albo lepiej wiernych piesków.(bo jeszcze będziecie się szczycili tym mianem)